Każdy z nas otwiera zdjęcia tylko wtedy, kiedy sama miniaturka jest dostatecznie przyciągająca. Pozostaje pytanie czy po zobaczeniu większego zdjęcia zamkniemy je szybko czy też zaczniemy wpatrywać się w szczegóły. Po wpatrzeniu się w nie czuję niedosyt. Jest stylizacja, jest świetnie dobrana modelka a gdzieś mi umyka treść. Może poza jest za mało naturalna a może wszystko jest zbyt pozowane. Całość jest bardzo dobra podstawą podstawą pod współczesną serię: "o podpięciu internetu do każdego gospodarstwa, aby mężowi mogli przeglądać maxmodels a ich kobiety mogły na to spokojnie zarobić " ;-)