Zdjęcie, owszem, niezłe - ale czy faktycznie warto robić notatki pod piersiami? Czy ten tekst to coś tak godnego uwagi, że aż warto go dać "pod cycek", aby czasem - Boże uchowaj - nie zapomnieć?
Co tam jest? "Jestem, jaka jestem" - czy coś równie mądrego?