Ależ możesz sobie mówić nawet że jest skrajnie do dupy :] Jest to jeden z tych nielicznych przypadków w których moja wiara w to że zdjęcie się udało jest całkowita i niezachwiana ;-) A w temacie Iwony i słodzenia - czadu w tym temacie to dopiero dał mój nauczyciel od fotografii jak zobaczył parę zdjęć z tej sesji. W skrócie, doskonała, wyrazista mimo swej delikatności, piękna modelka :]
ale ja nie mówię, że mi się nie podoba, tylko, że widzę to bez butów, zresztą to Iwona, ona zawsze świetnie wychodzi na zdjęciach :D (wybacz, ze Ci tak słodzę ;p) Ogólnie lubię taki tajemniczy klimat jak tutaj :)
To może ja ;) Zdjęcie zrobione na wariata jak już się zbieraliśmy, nie było za bardzo czasu ani światła (konkretnie, to było praktycznie zupełnie ciemno) żeby ogarnąć podłogę na której był koszmarny syf, i nie miałem serca przegonić Iwony na bosaka :] I nie, to nie jest prześcieradło :D