A najśmieszniejsze jest to, że ja pozując tej dziewczyny jeszcze nie widziałam. Jak doszła do nas to okazało się, że to moja koleżanka z liceum z Zamościa :) A miejsce na zdjęciu to jakaś uliczka w Warszawie. To dopiero zbieg okoliczności! :D
a mnie najbardziej sie podoba zbieg okolicznosci, czyli dziewczyna w czerwonych spodniach z tyłu. lubię se szukać drugiego dna i tutaj mogę poszaleć. :D