Spiesznie idąc w Jej stronę, na spotkanie już umówione wyobrażał sobie ...
Jej oblicze ... zachłanne, głośne, wyzywające, drażniące, żywe, skomplikowane, bezkresne ...
Rzeczywistość przerosła jego skąpe wyobrażenie ...
Dał myślom w końcu odpocząć ... by zmysłami wszelkimi swymi wreszcie ją poczuć ...