ladycarot

co planujesz rudy słodziaq, mój cukrowany rogaliku? ;d

maRudziku ; > zalatwie Ci wysokopieńca winoroślnego chinskiego, wgimnastykowanego nieinwazyjnego oplota, z takimi rysunkami i cieniami na ciele i rock&rollem w sercu i oczach ze sie nie pozbierasz z nadmiaru szczescia i póz mozliwych do wykorzystania hehe.. tylko trzeba sie spotkac i wymalowac jego wstepny projekt ; >Usuń

Super

chinskiego jogina - prawnika ktory sam powygina Cie w trojwymiarowe, miedzyprzestrzenne paragrafy hehe. chyba ze masz jeszcze jakies dodadkowe wymagania? ; >

ps. oczywiscie jedzace niczym krolik bron boze nie krolika ; )

taaaaaa tyle tych kont mam na mm ze sie juz pogubilam z ktorego komu i co wysyjam ; > a Ty mi tam nie groz bo tez wezme na sesje swoje "plecy" i zobaczysz ; ). a Calina podkarmimy, i podmasterujemy odpowiednio, nawet mrowka pod miotla nie pisnie takie bedzie zen wydziargane i rzelazne chlopisko.. ; >

kurka no nie rozirytowywuj mnie ; > ale dobra czolg wystrugam z tektury, ksiecia ulepie z gliny samoschnacej, ale podkolorujesz juz go sobie sama, pozniej zasadzi sie go w pelnie w doniczce i wykielkuje nam (a wlasciwie Tobie ; ) Calin, ktory wcale nie jest maly a hardkorowy i do tego zacny czolgista. ach i jeszcze potrzeny bedzie jakis badylek-krzaczek w jakims rogu scenografii ; >>

Pięknie...

oj no nie przesadzaj, co najwyzej z piorka zrobia sie skrzydla (a na pewno jedno), zegarek zatrzyma sie w najbardziej odpowiedniej chwili, mimo ze wciaz bedzie tykal sobie do przodu, kot zacznie sie bawic kalejdoskopem, z ktorego obraz jest rzucany na projektor, ja kilka razy przespaceruje sie gdzies z elektryczna miotla, w rozowych okularach i paczka "malinek" w kieszeni, a w tym czasie ktos cyknie kilka focia-t ; >