No proooszę... typowy kicz ! Nienaturalne "maźnięcia" na szybko i na odwal się (tak się mówi :) Dla takiej modelki i tak wdzięcznie pozującej to ja bym chyba jednak włożył trochę serca w pędzelek i płótno. A jeśli czasu by nie miała i wpadła do pracowni jak po ogień to ewentualnie odbiłbym na szybko swoje zafarbowane dłonie tu i ówdzie żeby chociaż sprawiała wrażenie "wymiętoszonej" przez artystę-malarza. No, chyba, że w zamierzeniach sama modelka jest artystą-malarzem ale to wtedy gdybym przyszedł do artystki np. wspólnie coś namalować i zobaczył ją "taką" to nic tylko roześmiałbym się życzliwie heh he he :D Uwierz mi, żaden malarz, nawet ekspresyjny nie "ufefła" się farbami w ten sposób. Ja rozumiem, że nie wszyscy podchodzą do sztuki z sercem i pasją a często tylko odbębniają kolejne projekty ale niech one będą chociaż wiarygodne. To tyle ode Mnie. Przepraszam za komentarz ale ta sesja mogłaby być moim faworytem w tym PF bo ślicznie wyglądasz i dobry pomysł. ...a że lubię dużo pisać, hmmm... przecież chyba w końcu o to tu chodzi... :)