Bez kitu, bez bo kit to z reguły do uszczelnienia okien służył a że wymieniłem dawno temu na plastic fantastic to stał się niepotrzebny niczym wielki come back Kombi i innych zespołów folklorystycznych w Polskie bagno showbiznesu. :D
Banany? A i owszem... ale truskawki, mrożone i wiśnie - cherry cherry boom boom. :D
Marnowanie czasu? Może i marnowanie ale w jaki miły sposób. :D
Odpłynąć... pozytywnie i spokojnie ażeby odkryć krainy snów czar.
Piątek, koniec tygodnia lecz nie koniec pracy, zajęć i spraw podobnych.
Ale jak dobrze pójdzie to w końcu 29' odpocznę może ten jeden dzień w domu i znowu zaczną się wysokie obroty - praca, uczelnia, sesje. ;)
o! Kolacja, a przynajmniej coś na szybko do zjedzenia, to jest myśl... no więc czas na przerwę. ;)
Cholera! Może nie uwierzysz... ale... ale... jakby to powiedzieć ( głęboki wdech / budowanie napięcia ) Tak! Wręcz Uwielbiam! ^^ ( btw: Bardzo Dobra reakcja, spisałaś się ) :D
Budyń czekoladowy i wymiękam, szczęście w słodkiej formie. :D
Dokładnie tak wiem, że co nas zabije tego nie przeżyjemy, a co nas nie zabije to nas wzmocni oraz, że życie to sinusoida, więc po tym gdy już spadniemy i sięgniemy dna, potem pewnie znowu się uniesiemy, by dumnie zdobyć jakiś zenit... chyba przegiąłem? :D
Ale fakt, faktem, że co nas nie zabije to nas wzmocni. ^^
Bo wiesz, Ja taki fajny jestem, zabawny, sympatyczny i uwielbiam rude - mówiłem to już z tymi rudymi? Jeżeli mówiłem to wiesz, cichosza a jeżeli nie mówiłem to na trzy, czteeeery wielki szok i euforia, 'że jak to tak' - pytanie retoryczne: Serio? i wskazana dociekliwość aczkolwiek bez przesady. :D
Nie no, dobrze... już siedzę cicho bo zaczynam przeginać, słowotok mi się włącza i coś za bardzo słodzę sobie przez co zaczynam się robić słodszy niż kisiel malinowy - swoją drogą chciałem pozdrowić właścicieli owego produktu i rzec, że kocham go miłością szczerą i prawdziwą. :D :D :D
Wybacz, moja praca mnie zabija i objawia się to głupawką na koniec dnia. :D
- Najnowsze
- Najstarsze
- Najlepiej ocenione
- Wg ilości odpowiedzi
Dodaj komentarzBanany? A i owszem... ale truskawki, mrożone i wiśnie - cherry cherry boom boom. :D
Marnowanie czasu? Może i marnowanie ale w jaki miły sposób. :D
Odpłynąć... pozytywnie i spokojnie ażeby odkryć krainy snów czar.
Piątek, koniec tygodnia lecz nie koniec pracy, zajęć i spraw podobnych.
Ale jak dobrze pójdzie to w końcu 29' odpocznę może ten jeden dzień w domu i znowu zaczną się wysokie obroty - praca, uczelnia, sesje. ;)
o! Kolacja, a przynajmniej coś na szybko do zjedzenia, to jest myśl... no więc czas na przerwę. ;)
Budyń czekoladowy i wymiękam, szczęście w słodkiej formie. :D
Dokładnie tak wiem, że co nas zabije tego nie przeżyjemy, a co nas nie zabije to nas wzmocni oraz, że życie to sinusoida, więc po tym gdy już spadniemy i sięgniemy dna, potem pewnie znowu się uniesiemy, by dumnie zdobyć jakiś zenit... chyba przegiąłem? :D
Ale fakt, faktem, że co nas nie zabije to nas wzmocni. ^^
Nie no, dobrze... już siedzę cicho bo zaczynam przeginać, słowotok mi się włącza i coś za bardzo słodzę sobie przez co zaczynam się robić słodszy niż kisiel malinowy - swoją drogą chciałem pozdrowić właścicieli owego produktu i rzec, że kocham go miłością szczerą i prawdziwą. :D :D :D
Wybacz, moja praca mnie zabija i objawia się to głupawką na koniec dnia. :D
hahahah, ej będe tak do Ciebie teraz mówić : *