"Nagle otworzyły się drzwi i stanęła w nich panna, której nieziemska uroda bliższa była księżycowi i gwiazdom, niż wiejskim dziewkom . Suknia na niej lekka jak mgła, mieniła się błękitem i zielenią, a drogocenne kryształy odbijały światło pochodni." (Suknia wodnicy, Jolanta Nitkowska-Węglarz)