Och, nagle zrobiło się wokół Ciebie naprawdę gorąco... Martynko no nie byłabym sobą jakbym nie napisała TU kilku słów. Widzę mocno zarysowaną osobowość,wrażliwca z artystyczną duszą,kobietę naturalnie piękną,która nie musi robić nic,by tak cudnie się zaprezentować. Właśnie ta NIESKRĘPOWANA KOBIECOŚĆ wysuwa się TU wyjątkowo na prowadzenie. A pachniesz czarną porzeczką. . . Wyśmienita bielizna!
Jak zobaczyłem te zdjęcie po raz pierwszy od razu poczułem coś o czym wszyscy tutaj właśnie piszą... Nutę nostalgii, ale również dumy, nasycenia bycia kobietą, odczuwania całą sobą, konsolidację z otoczeniem, ale czasem również walkę przeciw niemu... Po raz pierwszy, całkowicie szczerze, podobasz mi się Martynko w fotografii... Jesteś piekną kobietą na żywo, ale dopiero Aga złapała ten moment i ten pierwiastek Ciebie, który jest Twoją esencją. Gratki :)