Dodam coś jeszcze - otóż dziewczyna nie podaje autorstwa zdjęcia, wykonanego niewątpliwie przez profesjonalnego fotografa, nie zaś przez "bolka z sąsiedztwa".
Czym WYRAŹNIE narusza Ustawę o prawie autorskim i prawach pokrewnych, twierdzącą, że PEŁNOPRAWNYM i NIEPODZIELNYM WŁAŚCICIELEM zdjęcia jest fotograf, nie zaś osoba na zdjęciu utrwalona.