Niech tylko lekko pochylę dekolt
już męski ściele się trup
jak wypnę odrobineczkę biodro już rzężą żądze u stóp
Bo we mnie jest seks,
Gorący jak samum.
Bo we mnie jest seks,
Któż oprzeć się ma mu?
On mi biodra opływa, wypełnia mi biust,
Żar sączy do ust.
Bo we mnie jest seks,
Co pali i niszczy.
Dziesiątki już serc
Wypalił do zgliszczy.