rozumiem ;) ja po maturze chciałam trochę 'posesjować', ale potem było jeżdżenie i składanie papierów, szukanie mieszkania,itp. i właściwie dziś jest pierwszy dzień 100% wolności. ;) więc mam nadzieję, że do października uda mi się jeszcze umówić na jakąś sesję. tobie też tego życzę :)