A jednak, raz, dwa razy do roku znajduję się modelka, która wprost piszę o tym, iż moje zdjęcia, ją nie przekonują, nie wspominając też o kilku fotografach, niezbyt mi przychylnych. Ale mnie to nie zraża, wszystko jest kwestią gustu, jeden lubi rosół z kury, inny pizzę z porem ;) ... Trza robić swoje :)