przesadzasz:) nie jestem kimś znów wyjątkowym, utalentowanym, kimś, przed kim jest świetlana kariera:) obserwuję, bo chciałabym kiedyś pójść z Tobą na sesję, może pojadę kiedyś z kolegą do niego i mi się uda odwiedzic Ciebie w Zielonej Górze:)
daj spokoj, cale moje wakacje uplynely pod haslem obzerania sie. i niestety, nie potrzebuje nawet pizamy zeby jesc jak szalona:P wstrzelilas sie swietnie z tematem, bo wlasnie dzis zaczelam diete i jestem tak straszliwie glodna, ze ide zaraz spac by uniknac desantu na lodowke:P