No przecież,że to nie jest możliwe:) W Warszawie piwo zawsze jest zepsute jakieś...nigdy nie mogę wstac przed 15...nigdy nie mogę nic zjeść.Wszyscy się zawsze zatruwamy akurat jak przyjeżdżam;) To się zdarza notorycznie.Szczerze Wam współczuję i żałuję,że mnie ominęło to zatrucie, bo tak lubię tam u Was chorować;) :D