No mi dość szybko rosną i po pół roku jak robiłam kucyka to już nie było widać, że sa pofarbowane. I dlatego zrobiłam pasemka - ba jakby to było farbowanie całości to bym musiała cześciej o wiele to robć. Ale teraz mam farbę w moim naturalnym ( ale żywszym) kolorze i nie widać odrostów i ogólnie jestem zadowolona
Spoko, mozesz ożywić kolor, ale nie szalej, ja przez takie farbowanie trochę sobie zniszczyłam włosy i mam mniej gęste. A była burza :) Ale ja dodawałam nowe pasemka co pół roku, więc trochę często. Teraz zamalowałam i daję na luz. Także spoko, wszystko można ale z umiarem :)
nowe już niedługo, tak myślę :) pozdrawiam :)