też zaczynałam od samowyzwalacza ;) na 2 str mam kilka autoportretów ;) ale spooooooro czasu minęło zanim autoportrety zaczęły mi wychodzić :D chwali Ci się, że używasz samowyzwalacza i nie cykasz "foć z rąsi" jak 90% dziewczyn w Twoim wieku ;)
z myciem żadnego, gorzej z rozczesywaniem, ale i tak najbardziej irytuje mnie elektryzowanie;/ Nic nie pomaga, spraye, odzywki, ocet kosmetyczny, nic...
Hehe :D nie, nie mam ;) bardziej mnie irytowały te krótkie do ucha, które miałam w Twoim wieku ;) teraz są troszkę pocieniowane więc są lżejsze, ale też niestety słabną i niszczą się... :(