->r_pranagal: Toteż istnieje pojęcie "zdjęć równoważnych polaroidom" - nie jak z kartoteki skazanych, swobodniejsze ale bez bufiastych kiecek maskujących sylwetkę, bez dziwnych malunków na twarzy, bez szalonych pomysłów fotografa - w łagodnym świetle pokazujące dostatecznie dobrze twarz i sylwetkę. Tego tez tu nie widzę... Bo fakt - czasem modelka o wyjątkowej ekspresji postawiona sztywno w celu zrobienia polaroidów wygląda jak trzynaste dziecko Baby Jagi...