Coś z Rembrandt'a... (albo jego czasów...)...
Przypomionami się pytanie pani od polskiego: "co chciał powiedzieć pisarz?". Odpowiedziałem to co uażałem za stosowne. Nie było to zgodne z tym co myślała "moja" pani i usiadłem z "2" (wówczas to była najniższa ocena). Tak samo ta dyskusja... Autor chciał powedzieć to co zamierzał (może miał jakieś pezsłanie?). Jedno jest pewne - zwrócł moją uwaę, zauwazyło ten kadr jeszcze kilka osób. I dobrze, tak być powinno. Gratulacje dla twórców.
Nie każde zdjęcie jest jednoznacznie piękne lub brzydkie,czy też nieść oczywiste przesłanie.
Nad tym zdjęciem można się zastanowić.Pomyśleć o czym może być..Możesz mieć własną interpretację i to niekoniecznie taką jaką mam Ja i autor tego zdjęcia..Pomysłów na to co ono przedstawia może być wiele..