Ale cacuszko, wspaniała fotka i Ty w czerwonym "garniturze" i jak piękna fryzura, której zrobienie na pewno sporo szmalu kosztowało. Opłaciło się stokrotnie. PODZIWIAM, podziwiam. Pozdrawiam i przepraszam za wylewność, która czasami mnie dopada, gdy oglądam takie wspaniałe fotki.:):)