No toż i u mnie emocje wzięły górę, bo tak się spieszyłam by ocenić i napisać ,że zamiast 6 , 5 mi wyszła za co serdecznie przepraszam !!!
Podziwiam Cię Joasiu ale też Januszka za te jego piękne opisy ...wrażeń... !!!
Nie wiedziałem, gdzie szukać kobiety? Snułem się ulicami miasta lecz mimo przemieszczały się jedynie istoty lękliwe, zamknięte, ponure. Zaszedłem do oberży, a tam jeszcze gorzej. Istoty pokotem leżały pod stołami. Były jakieś nieruchawe. Zniechęcony skręciłem w dukt leśny, który graniczył z polem.bogatego gospodarza. I cóż tam.ujrzalem? W lanie żyta, które niebawem dojrzeje dojrzałem Niewiastę, Kobiete- Cud Natury. Taka, jaka ma wyobraźnia opisała. Elegancka, w szykowny nakryciu głowy z dużym rondem. Na wpół nagą, jaka także pragnąłem spotkać. ..Widać było, że jest za pan brat z Naturą, że ona i ona da sobie przynależne....Obudziłem się spocony lecz obraz pozostał w pamięci. Przywołałem go, gdy trafiłem na fotografię Joanny. Jakież podobieństwo do nocnej mary...