Kilka lat temu wstecz, pod tym zdjęciem była wojna "moralistów" z "liberałami". Teraz mamy milczenie i zachodzę w głowę dlaczego. Moim zdaniem lepsze były te wojenki od obecnej obojętności.
Mamy tu ewidentny manifest odwagi w pozie i brak zabiegów mających na celu uatrakcyjnienie ciała modelki do stopnia znanego z rozkładówek. Założę się, że nie tylko ja zadałem sobie pytanie, "po co jej to zdjęcie". Oczywistą odpowiedzią wydaje się być - "nie nasza sprawa" ale czuję podskórnie, że w tej prowokacji chodzi o coś więcej.
Może rzeczywiście o wiosnę? Strach pomyśleć co by było, gdyby nie było zimy. ;-)