Nie ma takiej dużej różnicy między cyfrówką a lustrzanką cyfrową;-)
Ba, w cyfrze obiektyw jest bliżej matrycy a co za tym idzie GO jest większa na poszczególnej przysłonie, więc teoretycznie głębia powinna być większa.
i jeszcze odnośnie spraw technicznych-nie ma co wymagac cudów od zwykłego soniaka dsc w150:)
ja wiem,ze brakuje czesto ostrosci itd chetnie przerzuciłabym sie na cos lepszego,ale to wymaga czasu w moim przypadku.Kazda uwage ktora odnosi sie do moich prac i bedzie konstruktywna przyjme z jak najwieksza uwaga i checia,bo wskazówki sa wazne a chce sie uczyc:)
:) ale lalko ja rozumiem:)jasne,ze z wszystkiego wyciaga sie wnioski-uczy,raczej nie bede podwazac słow profesjonalistów,bo sama foce od paru miesiecy i to zwykłym kompaktem-wiec dopiero sie doskonale i ucze przy okazji zbieram pieniążki na lustrzanke:) raczej w mojej wypowiedzi chodziło mi o to,ze takie rzeczy trzeba przyjmowac na klate jak to sie mowi,wyciagac wnioski ale nie rozpamietywac i zbytnio sie nimi katowac.A to juz roznica .
Jesli chodzi o makijaze to ja jestem z nich zadowolona,ogolnie jestem zadowolona z tego czego nauczyłam sie przez 4-3miesiace robienia zdjec:)
nie klub malkontentów, tylko jeśli wizaż [chodzi o oczy-już przy innym zdjęciu to pisałam] jest źle zrobiony, to o tym trzeba napisać. I nie powinnaś, bunny 12, mowić, że trzeba robić swoje i nieoglądac się na innych. To jak Ty chcesz sie rozwijać? Akurat co do zdjęcia to nic nie mam, ale widzę na Twoim profilu, że sama robisz wizaże. Dlatego jeśli ktoś zwraca Ci uwagę w czymś co wykonujesz, to posłuchaj i spróbuj wprowadzić to w życie, a nie olać i iść dalej. Ale żeby nie być gołosłowną-popracuj nad cieniowaniem, bo póki co, cienie na oczach to plama. No chyba, ze tym razem to nie Ty wizaż robiłaś, aczkolwiek przy innych Twoich pracach również zwróciłam uwagę na to samo. Co do samego zdjęcia, nie czepiam się niczego, bo ładnie wszystko wygląda, a technicznie to nie znam się. Ale jeśli jest tu ktoś, kto widzi jakieś błędy i Ci je objaśni, to należy to uszanować, nie olewać. Co innego, jak ktoś krytykuje, a nie podaje powodu. Pozdrawiam