Madziu, owszem - cząstkę Sonii mam na dekolcie :) i owszem, to ta sesja z piątku, gdzie się spotkałyśmy :] to jest ten sam makijaż, bez ingerencji PS, o ile mi wiadomo ;)
cząstka Ciebie soniu? czemu niby? :P ja myslalam w pierwszej chwili że to foto z tamtej sesji w Kato, ale makijaz troche inny wiec chyba to nie to, co?:P