Czy śnię, czy to jawa?
Współczesna syrena?
Jednak istnieje, to nie baśń...
Dostrzegam znajome skądinąd morze i Niewiastę podziwianą w innym entourage'u.
Jakie to piękne, że Kobieta jest Tajemicą o wielu obliczach. Zawsze niewiadomą, zaskakującą wyglądem, gestem, sytuacją, w jakiej się odnajduje.
Trudno Jej nie podziwiać a jeśli znajdzie się Ktoś, kto Niewiastę potrafi okiełznać choć na chwilę by zamknąć w kadrze, chwała Obojgu.
Taki zapis pozostanie na lata jako pamiątka, która przez pokolenia przeniesie emocje chwili. Świat się zmieni, Bohaterka stanie się bardzo dojrzałą Osobą a dokument przetrwa...
I cieszyć będzie, gdy Ciekawski zajrzy do albumu, by powspominać coś, czego osobiście być może nie doświadczył...ale z przekazów o tym wie.