I to mnie najbardziej irytuje - zdjęcia otyłych dziewczyn spotykają się z aplauzem i nazywane są "odwagą", natomiast te chude i bardzo chude są gnojowe i wyzywane od wieszaków. Wszystkie skrajności są złe, dlaczego to do was nie dociera? Natomiast modelce życzę dużo zdrowia i wytrwałości w zmaganiu się z idiotami.
Kurczę, uszanujcie człowieka, oraz to, że jako modelka zechciała się tak pokazać - czy ktoś z Was zdaje sobie sprawę, jaką wewnętrzną walkę musiała stoczyć ta dziewczyna...?
Po śladach na lewym przedramieniu i prawym udzie można wywnioskować, że nie przeszła przez życie lekko i przyjemnie. Ma przepiękną twarz, a nad ciałem - jak sądzę - pracuje jak może. Niestety jest to straszna choroba, z której nie wychodzi się tak łatwo, jak w drugą stronę, z otyłości (z której też wcale nie jest łatwo wyjść...).
Wiktorio - gratuluję odwagi, trzymam kciuki za Twoje zdrówko, jesteś cudowna i jeśli kiedyś będziesz się wybierała na zachód Polski - zapraszam gorąco do siebie na sesję! :-)
Jeśli się dobrze pani czuje w Takim Ciele to ok, ja wiem po sobie jak byłem taki chudy to strach i obojętność dominowała w moim zyciu, nie polecam nikomu. Życzę powrotu do równowagi i świata emocji
Trochę przeraża mnie to że tutaj, wszyscy - dywagują na temat modelki pod kątem chorób, problemów, itd, a mało kto podchodzi do tematu - czy Modelka pasuje do pomysłu na zdjęcie czy nie. Na pierwszy rzut oka, tutaj zdjęcie jest neutralne ale jak się człowiek przyjrzy - to fotka zaczyna sprawiać wrażenie nieco... fantastycznej, baśniowej, ale nie z tych "słodziutkich" baśni, tylko z pierwowzorów... Zdjęcie dzięki akurat tej modelce zyskało bardzo mocny wyraz. I to powinno się liczyć a nic innego.