Howdy. :] Szkoda, że kantary takie... Niereprezentacyjne. Do zdjęć można się było szarpnąć na skórzane. Ale i tak miło zobaczyć obywatela Equusa w akcji.
A zapomniałam dodać, masz nietuzinkową urodę... a spojrzenie mówi samo za siebie, szkoda, że jesteś z Łodzi, bo już miałam wizję kowbojskiego aktu zakrytego:))))pozdrawiam