:D:D skądś to znam,mam podobnie-jak widzę jakieś niedociągnięcia z mojej strony to od razu mam nerwy i chcę wszystko poprawiać,zresztą ja w ogóle jestem bardzo krytycznie nastawiona do swojej pracy,wiem,że mogłoby być zawsze dużo lepiej(choć staram się też nie wpędzać siebie samej w chorobę tym wiecznym narzekaniem,że coś nie poszło jak chciałam). ale są plusy takich działań jak nasze-rozwijamy się:) więc dobrze,że tyle w Tobie kreatywności,najgorsze zabójstwo dla sztuki jakie może być to robienie na przysłowiowe "odwal się". fajnie,że są tacy ludzie jak Ty z niebanalnymi pomysłami.Świat staje się bardziej barwny:)
Ale za to spełniasz się w czymś innym(a przynajmniej mam taką nadzieję,że daje Ci to radość,bo efekty wizualne dla oglądającego,takiego jak ja,są piorunujące). Ja znów chciałabym umieś szyć..czasem coś stworzę,na potrzeby sesji,jak np. do tej ostatniej..ale do Ciebie to normalnie przepaść.Pomysłów wiele,ale z realizacją tego już kiepsko. Do szycia trzeba mieć dar:) Szkoda,że tak daleko,bo z chęcią bym kiedyś z Tobą podziałała przy sesji..
Wiem, ale niestety nikt z mojej rodziny nie jest zbytnio wysoki, więc i mnie się nie uda dobić pewnie nawet tego minimum potrzebnego do agencji foto-modelingowej, czyli 1.68 cm ;D.
Owszem, motywują mnie do działania. Właściwie profil założyłam na początku lutego, na początku kwietnia faktycznie się zaczęłam tym interesować.. możliwe, że za parę miesięcy znowu będzie troszkę lepiej :). Szkoda tylko, że nie jestem wysoka, bo to mnie właściwie dyskwalifikuje w świecie modelingu :D.