Piękne wykonanie, no PIĘKNE! Fantastyczna iluzja. Tylko czy aby na pewno to można nazwać aktem? Akt to piękno nagiego ciała, tu zaś stylizacja imituje ubranie. Rozumiem, że w niewłaściwy adres pytanie gdyż nie ma tu odrębnej kategorii "bodypainting" chociaż moim zdaniem powinna być - to przecież też sztuka w swoim rodzaju, niewątpliwie warta podziwiania i mająca swoich zarówno artystów jak i koneserów.