No, leśniczy w wersji hardcore przypadł mi do gustu..... Rozumiem, że Kaptyrek w takim wydaniu byłby równiw interesujący.. ;) Podobaja mi się Twoje prace.... Zrywasz z tradycyjna kanwą...;)
Hmmm ... jeśli "Czerwony Kapturek" jest okraszony nutką pikanterii, i łączy w sobie wątek 4 postaci, to co za problem stworzyć jedną główną? Mi pasowałby leśniczy w skórach z nocnego clubu, w skórzanych pasach i skórzanej czapce policyjnej, siedzący w magazynie z batem w ręku, obok zniszczonego stołu na którym leżałyby zakrwawione rzeczy babcie. A w tle koleś w skórze wilka z czerwonym kapturkiem na smyczy.