Wizażystka, modelka i artystka - to właśnie Paulina Piegat, znana w serwisie jako paulina_piegat_paint_me_up , pokonała konkurencję i zwyciężyła w tegorocznej edycji plebiscytu na Portfolio Roku. Była to świetna okazja, aby porozmawiać z Pauliną o jej zamiłowaniu do sztuk wizualnych, początkach pracy w branży beuaty i podejściu do wizażu oraz modelingu.
Katarzyna Jarosz: Serdecznie gratuluję zwycięstwa w tegorocznej edycji plebiscytu na Portfolio Roku. Twoje prace są naprawdę świetne, przyciągają wzrok. Jak wspominasz swoje początki w branży? Od zawsze wiedziałaś, że chcesz zajmować się wizażem?
- Paulina Piegat: Bardzo dziękuję, ogromnie mi miło. Wygrana w plebiscycie jest dla mnie naprawdę dużym wyróżnieniem. Pamiętam, jak przed kilkoma laty rejestrując konto w serwisie Maxmodels, po cichu marzyłam o tym zaszczytnym tytule, ale wiedziałam, że konkurencja jest ogromna.
Wizażem zajmuję się od 3 lat i tak naprawdę na początku swojej drogi nie miałam pewności, co z tego wyniknie. Zawsze interesowały mnie sztuki wizualne. Odkąd pamiętam, wiedziałam, że chcę w życiu zajmować się czymś, co będzie związane z jakkolwiek pojętą wizualnością. Od najmłodszych lat lubiłam tworzyć, malować, rysować. Kiedy w dzieciństwie pytano mnie o to, kim chcę zostać, odpowiadałam, że malarką - i po części te moje plany się ziściły. Później rozwijałam swoje pasje w liceum plastycznym, które także ukształtowało mnie zarówno jako twórcę, ale i odbiorcę. Od dłuższego czasu działałam w branży fotograficznej jako modelka, ale po jakimś czasie stwierdziłam, że chcę czegoś więcej. Idealną odpowiedzią na tę potrzebę było spróbowanie swoich sił w rekrutacji do rocznej szkoły wizażu w PRO MAKEUP ACADEMY w Warszawie, prowadzonej przez fantastycznych i utalentowanych wizażystów: Karolinę Matraszek i Daniela Sobieśniewskiego. Kiedy dostałam się do tej szkoły, stwierdziłam, że muszę tę szansę wykorzystać jak najlepiej. Na początku malowałam głównie modelki do sesji zdjęciowych. Dzięki Maxmodels poznałam wielu fantastycznych, kreatywnych i utalentowanych ludzi z branży fotograficznej, z którymi moim zdaniem nawiązaliśmy świetne współprace. To pomogło mi zbudować atrakcyjne portfolio.
Jesteś więc prawdziwą artystyczną duszą - wizażystką, modelką, artystką. Jakie miejsce zajmuje w twoim życiu wizaż, jest pasją czy raczej sposobem na życie?
- Dziękuję, bardzo miło mi to słyszeć. Początkowo, tak jak wspomniałam, makijaż był kolejną gałęzią sztuk wizualnych, którą chciałam zgłębić. Dopóki nie rozpoczęłam nauki w szkole wizażu, moja prywatna kosmetyczka ograniczała się tylko do kilku drogeryjnych produktów. Na ten moment wiem, że chcę się rozwijać w branży beauty, gdyż daje mi to ogrom satysfakcji. Jest to praca twórcza opierająca się na dużej dozie walorów estetycznych, ale także łączy w sobie wiele aspektów psychologicznych. Jedną kwestią jest to, czy wykonany przeze mnie makijaż mi samej się podoba i jestem z niego zadowolona, a drugą - myślę, że o wiele ważniejszą - jest to, czy osoba, która jest przeze mnie pomalowana, dobrze czuje się w tym makijażu, czy dobrze zrozumiałam jej potrzeby.
Fot: paulina_piegat_paint_me_up
Jako wizażystka dbasz zatem nie tylko o wygląd fizyczny kobiet, ale również wpływasz na ich samopoczucie i nastrój. A jak wygląda twoja praca na co dzień? Opowiedz nam o kulisach pracy w branży beauty.
- Moja praca na co dzień jest bardzo dynamiczna. Obecnie próbuję pogodzić pracę na etat właśnie z wizażem i wszystkim, co z nim związane. Dodatkowo śpiewam w zespole muzycznym i chciałabym wygospodarować więcej czasu na malarstwo. Czasami mam wrażenie, że doba jest zbyt krótka, ale w dzisiejszych czasach podejrzewam, że wiele osób boryka się z tym problemem. Coraz bardziej uświadamiam sobie również to, że życie jest zbyt krótkie, żeby zajmować się rzeczami, które nas ograniczają, takimi, które nie do końca czujemy i z których nie czerpiemy satysfakcji.
Uważam, że praca wizażysty ma bardzo szerokie spektrum działań. To nie tylko piękne makijaże, które są zwieńczeniem wszystkich czynności, jakie trzeba podjąć. Często jest to praca od bardzo wczesnych godzin z dojazdem we wskazane miejsce z całym kufrem kosmetyków, czasami nawet własnym oświetleniem oraz wysokim krzesłem, które daje możliwość malowania w wyprostowanej pozycji nie obciążającej kręgosłupa przez wiele godzin. To gromadzenie wiedzy, doświadczeń, praktyki ze świata beauty. Jest to również świadoma praca z człowiekiem, wsłuchanie się w potrzeby i preferencje drugiej osoby, często również pod presją czasu, w otoczeniu różnorodnych emocji.
Twoje makijaże są niezwykle różnorodne. Podkreślają piękno modelek, ale ich nie przytłaczają. Skąd czerpiesz inspiracje?
- Często inspiracją jest sama kobieta. Staram się tak dobierać kolory kosmetyków, aby nie przyćmić urody kobiety, ale ją wyeksponować i podkreślić w nienachalny sposób. Twarz jest bardzo ciekawym ,,płótnem" do malowania - budując światłocień za pomocą kosmetyków, możemy uzyskać podobne efekty do tego, co możemy uzyskać za pomocą farb na podobraziu. Finalnie liczy się efekt końcowy, proporcje w kompozycji. Dla mnie dodatkowym impulsem jest barwa, która nadaje dalszy ,,przebieg " budowania makijażu.
Uwielbiam makijaże, zarówno te delikatne i subtelne, jak i te wyraziste, mocne, soczyste i artystyczne. Jednak uważam, że ostatecznie to osobie malowanej powinien się podobać się efekt finalny mojej pracy i to ona musi się komfortowo czuć w makijażu. Makeup musi też pasować do koncepcji całego projektu, sesji, stylizacji. Lubię na samej sobie eksperymentować, realizować różne pomysły, które siedzą mi gdzieś w głowie.
Fot: KamilD90, zdjęcie z portfolio paulina_piegat_paint_me_up
Fot: KamilD90, zdjęcie z portfolio paulina_piegat_paint_me_up
W ostatnich czasach w branży modowej, ale i również w świecie wizażu zaczyna doceniać się naturalność. W swojej pracy podążasz za panującymi trendami?
- Uważam, że obecnie, jeśli chodzi o świat beauty i fashion, wszystko jest dozwolone. Te dwie gałęzie sztuki są ze sobą mocno zazębione i każdy może interpretować je na swój sposób. Bardzo mi się to podoba, że każdy może być ,,jakiś" i jednocześnie może być inny. Doceniam to, że poprzez wizaż możemy za każdym razem tej samej twarzy nadać zupełnie inny charakter. W związku z tym podziwiam prace, które są naturalne, minimalistyczne, zamknięte w prostych formach, ale również takie, które są zupełnym tego przeciwieństwem.
Osoby, które miały okazję z tobą współpracować, podkreślają, że jesteś perfekcjonistką. Co jest twoim zdaniem najważniejsze podczas wykonywania makijażu?
- Myślę, że jest wiele ważnych kwestii podczas wykonywania makijażu. Istotne jest to, na jaką okazję ma być on przeznaczony, czy jest to sesja zdjęciowa, w którą zaangażowanych jest kilka osób i wszyscy muszą znaleźć ten wspólny mianownik, czy jest to na przykład makijaż ślubny, w przypadku którego Panna Młoda ma już wyobrażenie swojego wyglądu podczas tego wyjątkowego dnia, ale mimo wszystko makijaż musi być bardzo trwały, aby przetrwać całą noc. Ciężko jest mi wyodrębnić najważniejszy komponent, bo wszystkie kroki powstawania makijażu są ze sobą ściśle powiązane. Tak naprawdę makeup zaczyna się już od odpowiedniej pielęgnacji i ogólnej kondycji skóry. Higiena i czystość jest również niesłychanie ważnym jego aspektem. Dobór odpowiednich produktów do danego typu urody czy kondycji skóry, kolorystyka - to wszystko ma znaczenie. Nierzadko, czas, jaki mamy na stworzenie makijażu, mieści się w sztywnych ramach, musimy wykonać makijaż w danym czasie. Myślę, że rozmowa jest także istotnym aspektem mojej pracy. Ważne jest to, aby wsłuchać się w wizję drugiej osoby, aby dobrze się zrozumieć. Dla każdego z nas pojęcie chociażby ,,lekkiego makijażu" może oznaczać zupełnie coś innego.
Fot: paulina_piegat_paint_me_up
Fot: paulina_piegat_paint_me_up
Słychać, że masz za sobą lata doświadczeń w zawodzie makijażystki. Masz jakieś rady dla początkujących wizażystek?
- Osobom, które stawiają swoje pierwsze kroki w makijażu, radziłabym przede wszystkim dużo ćwiczyć - czy to na sobie, czy na swoich najbliższych lub znajomych. Uważam, że każdy wykonany makijaż przybliża do bycia coraz lepszym. Praktyka pozwala szlifować swoje umiejętności, wyćwiczyć rękę. Robienie zdjęć każdej swojej pracy - chociażby telefonem - przydaje się do porównywania swoich postępów na osi czasu. Możemy także zobaczyć więcej ewentualnych mankamentów czy niedociągnięć, których nie zauważyliśmy na pierwszy rzut oka. Każdy kiedyś zaczynał, więc trzeba dać sobie szansę i być cierpliwym. Uważam, że trzeba próbować nowych rzeczy, wychodzić poza strefę własnego komfortu i się nie poddawać, dzięki temu mamy szansę na rozwój.
Zatrzymajmy się na chwilę przy próbowaniu nowych rzeczy - w Maxmodels masz swoje konto nie tylko jako wizażystka, ale także jako modelka. W której roli czujesz się lepiej?
- Zgadza się, moje pierwsze konto założyłam jako modelka. Jak już wspomniałam, dzięki temu poznałam wielu bardzo kreatywnych ludzi z branży. Myślę, że w obu rolach czuję się bardzo dobrze, ale dzięki temu, że miałam wcześniej styczność z pozowaniem, mam większą świadomość tego, jakie są oczekiwania fotografów co do makijażu i w jaki sposób należy makeup tworzyć, aby dobrze wyglądał w różnym oświetleniu. Cieszę się z tego, że udaje mi się łączyć ze sobą te dwa zagadnienia. W związku z tym, że fotografia towarzyszy mi już od jakiegoś czasu, nagromadziło się dosyć sporo wspomnień, do których miło się wraca.
Zobacz portfolio Pauliny jako modelki >>>
Fot: KamilD90, zdjęcie z portfolio paulina_piegat_paint_me_up
Twoje portfolio wciąż zapełnia się nowymi fotografiami. Chciałabyś rozwijać się w modelingu? Jakie masz plany i marzenia na przyszłość?
- Na obecną chwilę bardziej planuję rozwijać się w makijażu oraz stylizacji włosów. Również malarstwo jest mi bardzo bliskie, więc na to też chcę wygospodarować więcej czasu i przestrzeni. W związku z tym marzą mi się dwie pracownie: studio makijażu, z pięknym, relaksującym wnętrzem oraz typowa pracownia malarska z zachlapaną podłogą i dużą ilością farb, pędzli i płócien, wypełniona artystycznym nieładem.
Co do modelingu, myślę, że w każdym wieku warto robić sobie takie pamiątki w postaci fotografii i zatrzymywać w nich czas. Im jesteśmy starsi, tym bardziej te portrety mogą nieść ze sobą większe przesłanie i głębię oraz być w większym stopniu charakterne. Z pewnością na tyle, ile będzie to realne, fotografia będzie mi towarzyszyć.
Życzymy zatem spełnienia marzeń o dwóch pracowniach artystycznych i kolejnych świetnych projektów, zarówno w modelingu, jak i wizażu!
Zobacz więcej zdjęć z portfolio Pauliny >>>
Fot: KamilD90, zdjęcie z portfolio paulina_piegat_paint_me_up
Fot: sajmonwhite, zdjęcie z portfolio paulina_piegat_paint_me_up
Fot: sajmonwhite, zdjęcie z portfolio paulina_piegat_paint_me_up
Rozmawiała: Katarzyna Jarosz
Zdjęcie główne: paulina_piegat_paint_me_up