ach, DZIĘKI...szczena i tak nie może powrócić na swoją pozycję :D Szkoda, że tak daleko...byłem w Twoich okolicach nie więcej niż 3 razy :( a pomysłów jeszcze w głowie ulala... - szkoda, że późno, jutro mam full pracy, więc muszę zmykać. Do niebawem :)