Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
83 wyświetlenia
Odpowiedz"Zależy jaka ta akwarela będzie. Jak przyjdzie odebrać gotową akwarelę,
np. z żoną, ona może po oglądnięciu"(bo rzecz dzieje się w Krakowie)"powiedzieć:- Kochanie, olej!"Oczywiście. Żona być może nie odróżni też dedykacji w książce napisanej piórem od takiej napisanej długopisem. Ani rosołu z kury od rosołu z kostki rosołowej. Ani puree z ziemniaków od puree z torebki. Tylko, że to będzie świadczyć raczej o żonie, niż o akwareli, puree, czy rosole.Aż strach proponować, czy odróżni biust naturalny od silikonowego ;P
A ja napisałem, że powie "olej" w sensie "olej to". :)))
A po cholerę pokazywać dobre zdjęcia w necie ?Pozdro Olgierd
A po cholerę pisać głupie komentarze po forach?
Coby poniektórzy pojęli różnicę pomiędzy zdjęciem WYWOŁANYM w "cyfrowej ciemni" a ZMASAKROWANYM w fotoszopie.Pozdro Olgierd
przeczytalem pierwszy post i kilka ostatnich :)Chętnie wykonam zdjęcia analogiem jak się znajdą chętni.Nie było tylko zaznaczone czy na końcu ma być skan czy papierowa odbitka. jeżeli papier to czy ma być baryt czy może być "nowoczesny" i w jakim rozmiarze :)
karina - no i jak tam ten anal? wyszedł? :Dssz - a klimat do tego będziesz mieć? ;)
PS to tylko ciemna, zdjęcie analogowe bez ciemni ma klimat, isnieje w formie obrazu utajonego, jako centra zaburzeć kryształów bromku srebra. AgBr. Tego obrazu nie zobaczymy w zaden sposób, i to jest jego klimat.Pozatym, analog, a ja zapytam jaki? Moze być Practica 24x36 mm, czy musi byc Pentacon 6x6 cm, czy musi być altanowiec, 30x40 cm? bo to całkiem inny klimat pracy. Może być też mokra płyta kollodionowa.Nie zmienia to faktu, ze kadr moze być przemyślany lub przypadkowy, stylistyka i stylizacja dobrana do modelki lub niedobrana. I, moim skromnym zdaniem, fakt srebrowego czy cyfrowego procesu zapisy zdjęcia jak i jego obróbkli jest tylko i wyłacznie technikalią fotografa.pozdrawiam
no prosze-sam nei wierze w to co czytam :)
Alosza, to prawda, technika sie rozwija, a zadaniem twórców jest znaleść odpowiednie użycie narzędzia. Inaczej, rzeźbiarze nie używaliby hartowanych diamentowych czy widiowych dłut do kamienia, tylko z miękkiego żelaza, bo inaczej rzeźba nie miałaby duszy? Absurd. Sam wiesz, działam w technice gumy, tu nie da sie nic przyspieszyć, ale negatyw już szykuję cyfrowo bo i łatwiej i taniej, a efekt końcowy - obraz gumowy, nieodróżnialny.Uważam,z e w ten sposób łacze i tradycję i postęp.