Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
47 wyświetleń
OdpowiedzWitam :)
Jako że dopiero zaczynam, wyposażam się w sprzęt. I tu pojawił się problem, jaki rozmiar blendy polecacie? 80cm czy 100cm? Są w zbliżonej cenie, obie 5w1. Tak się zastanawiam i w sumie w każdej widzę + i -. Będę wdzięczna za pomoc. Dodam, że pracuję w plenerze, bez studia.
Polecam mniejszą, a nawet mniejszą niż 80 cm - poświeci Ci wystarczająco, a im mniejsza tym łatwiej będzie Ci nią operować, mniejszą niż 80 cm jest łatwo trzymać nawet samemu, bez pomocy osoby trzeciej, a większa się już wygina trzymając ją jedną ręką ;)
Żadna różnica (mam oba rozmiary), obie niezaduże, stoduję wymiennie. Efekty będa b.podobne. zobacz która bardziej ci się podoba, lepiej w ręce leży i bierz tę. Albo weź tańszą a za pozostałe pieniądze uchwyt do niej (blenda najlepiej działa jak jest wysoko).A jak szukasz czegoś większego (nie tylko do portretu) to pomyśl o czymś klasy 120x180. Wtedy blendzenie zaczyna mieć głębszy sens (i można robić to z sensownie dalekiego dystansu).
180 cm więcej światła
ja też jestem za 180cm
i tak do blendy potrzebny pomocnik wiec bierz jak najwiekszą , czyli 180+
ok, dziękuję za pomoc :) Jak na razie wezmę mniejszą, żeby się nią pobawić, a kolejną kupię dużą :)
Cała zabawa z blendą polega na tym by świecić z góry (trzymając ją poniżej oświetlanegfo obiektu tworzymy nienaturalne cienie). Tak z 45 stopni kąta padania z góry byłoby akuratnie. A to oznacza pomocnika. Do tego warto blendzić ze sporego dystanu bo aparat widzi scenę inaczej niż nasze oko. Kiedy nam wydaje się że jest dobrze (wyraźnie widzimy efekt oddziaływania blendy) to zwykle jest już to stanowczo za mocne światło i wfekt będzie bardzo nienaturalny. Dlatego wskazana jest duuża blenda (wtedy można świecić z naprawdę dalekiego dystansu i dalej mieć miekkie cienie od niej) i jakis dobry pomocnik do niej (najlepiej wspomagany statywem i uchwytem bo ta praca naprawde męczy).
lepszy jest kąt 30stopni.
Te 45 podałem orientacyjnie, oczywistym jest, ze świeci się na "jakoś tak by było dobrze" a nie mierzy tego ekierkami.