Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
63 wyświetlenia
Odpowiedzpodano źródło? podano zauważcie, że są tam także fotki z fotkia że nie ma autorów bo właściciel/ka bloga nie zadał/a sobie trudu w poszukiwaniu tychżedla poprawienia humoru - poszukajcie swych fotek na chomiku - tam naprawdę ktoś zarabia na obracaniu plikami :-)
Nie, nie podano źródła. Równie dobrze mógłbym napisać źródło: google Nie podano też autora. Oczywiste złamanie prawa, więc nie tłumaczcie złodzieja, bo tak to się nazywa. Czy komuś się podoba, czy nie.. Możecie patrzeć na to z pobłażaniem, ale nie dziwcie się później, że "o znowu zdjęcia mi ukradli".
cytuję bo wymieniono na samej górze
"wtorek, 16 sierpnia 2011
z sieci - rude - maxmodels"nikt zdjęcia nie fizycznie nie ukradł, nie "wprowadził w błąd co do autorstwa", jedynie nie podał autorów /pomijam fociaszki co mają copyrajty w formie watermarków/Gdy na alledrogo jakaś cwana sprzedająca linkowała CUDZE focie np zegarków - sprzedający chytrze zamieniał zdjęcia na animowane gify XXX i dopiero była jazdana mm nie ma takiej możliwości
Poczytaj ustawę o ochronie praw autorskich, proszę ;) Ps. to "rude" to się odnosi chyba do koloru włosów, a nie autora, jak już mamy się tego czepiać.
ustawe mam w małym palcu.fociaszki zaciągnięte z maxmodels, na innych stronach wymienione że z fotki. wymienione zródło. tyle. Właściciel/ka nie zadała sobie trudu, by podać autorów - interesował/y je ładne fociaszki, co je pozbierała.Polecam książkę http://merlin.pl/Fotografia-dziennikarska-Teoria-praktyka-prawo_Kazimierz-Wolny-Zmorzynski-Ewa
W kwestii formalnej. Nikt tu nic nikomu nie ukradł. Gdyby zgromadził je gdzieś i wykorzystał, można by się czepiać o bezumowne korzystanie. Ponieważ nie ciągnie z tego bezpośrednich korzyści , niewiele można mu zrobić.Tym bardziej że ten tu nic nie ściąga tylko podlinkowuje do strony gdzie zamieścili je autorzy.Skoro zamieszczacie zdjęcia w internecie , musicie się pogodzić z taką formą cytowania.Nie miejcie złudzeń , ci co tu wchodzicie.Pozdro Olgierd
Nie, nie podano źródła.
Podano... zrodlem jest serwis maxmodels.
Nie podano tylko konkretnie PODSTRONY z ktorej linkowano zdjecie.
czy po adresie zdjecia:
http://www.maxmodels.pl/index.php?t=pokaz_foto&u=6979760
jestes wstanie powiedziec, kto byl jego autorem? NIE? No widzisz :]
Czy linki do zdjec roznych autorow beda sie czyms roznic? Owszem, ale tylko koncowka adresu, czyli PODSTRONA.
Ale jak juz tak chcesz sie czepiasz, to jest podany bezposredni link do grafiki umieszczonej na mm ;)
Podobnie, jak profile roznych autorow beda zaczynac sie od 'www.maxmodels.pl', tak samo adres kazdego zdjecia zaczyna sie tak samo.
Problemem jest to, ze subdomena z loginem fotografa/modelki/whatever jest stosowana TYLKO DO PRZEKIEROWANIA, a nie fizycznie uzywana.
Grazioso, jeżeli według Ciebie "Z sieci :P" to jest podanie źródła, to ten mały paluszek z ustawą najwidoczniej jakiś czas temu Ci odpadł.. Ale ok, z mojej strony koniec dyskusji, widzę, że mamy odmienne poglądy co do wartości intelektualnych i ich ochrony. W końcu to tylko "sweet focie" krążące po necie. Ps. Sorry za bolda, ale nie chce się wyłączyć..
nie, nie mamy odmiennych poglądów tylko stwierdzam zjawisko.Poszanowanie prawa autorskiego u nasz leży i kwiczy - poczytaj sobie wypowiedzi tutejszych Pań Modelek, guru pozowactwa... O tym co robią klienci to piszą gdzie indziejMnie też wkwia zapominanie podania ©, opisy typu "materiały prywatne" "fot_archiwum" czy "żródło Internet" czy Youtube. I nie robią to zafascynowane modą licealistki tylko największe media w Polsce ;-)
linkuje ktos filmik z youtuba, to jest wszystko OK,
linkuje ktos zdjecie z maxmodels - kradziez, jak tak wolno, kase 'kcemy' itd ;)
Nie chcesz, zeby ktos mogl hotlinkowac Twoje zdjecia? Trzymaj je tylko na serwisach, ktore temu zapobiegaja (robi to nawet nk.pl).