Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
121 wyświetleń
Odpowiedzprzejmujace zimno daje swoje znaki... a on stoi i patrzy..
Serce zaczel sie uspokajać... niepewnosć, strach..... Czujesz że coś zaraz się wydazy... deszcz leje coraz mocniejszy, czujesz wielkie chłodne krople na ustach i oddech na szyji. ciepły....I tylko jedna myśl przelatuje Ci przez głowę... pragnienie rozkoszy.. Od nieznajomego... łapię cię za ramiona i wpycham w ciasne drzwi... sukienka zaczepiona o wystający gwóźź rozdziera się z jękiem odkrywając brzuch i piersi... Głosno oddychasz, coraz głośniej...
Wyjmuję sztylet. Stal dalmaceńska, nie ma sobie rownych. Zimne ostrze przesuwa się przez mokrą sukienke po udzie powoli, wędruje wyżej, nie omijając, zadnych ważnych miejsc. Krąże wokól szyji, drżysz. Łapię ramiączka odcinam iedna po drugim i sukienka szybko spała, wiercisz się delikatnie, czujesz przyjemny strach. Same przeciwności ból, zimno skóry i cieplo Twojego wnętrza...
zmyslowo rozchylone usta czekaja na pocalunek... chodz wiem ze to zle nie potrafie odepchnac mysli ze tego pragne.czuje jego dlon na moim udzie glaszcze i uciska ... a oddech nie zwalnia zerce wlali jak oszalale.ohh gdyby mnie tak rozwiazal... ale czekam na to co zrobi.nagle odszedl pare krokow przez mysl przemknelo ze zostawil rozpalona ale nie chcial podziwiac piekno mokrego skrepowanego ciala w blasku blyskawic woda splywajaca po piersiach przyprawila go o dreszcz...
zimno sztyletu na mojej szyji przypomina mi o jego obecnosci.w glowie klebia sie mysli..chec rozkoszy bierze gore nad rozsadkiem.przestalo sie liczyc przejumujace zimno wzmagajacy sie deszcz...caluje mocnoi brutalnie czuje jego zarost na delikatnej skorze twarzy.
co to wymiekliscie a bylo juz tak fajnie:P
wyszedł...
jak to, zostawiłmnie???
Nie ktoś byłw pokoju...
to dalszy watek czy koniec:P