Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
1204 wyświetlenia
Odpowiedzkupuj Canon! :)
Ja bym zaoszczędził trochę i kupił 70-200 2.8L canona - jeden z najlepszych obiektywów jaki miałem w łapkach
Canon 70-200! Śmiało mogę Tobie polecić ten obiektyw w plastyce można się zakochać... Stosunek jakość/cena zdecydowanie na Tak.
Działka światła nie przekłada się koniecznie na plastykę i jakość, wszystko zależy od szkła konkretnego. Napewno jaśniejszy słoik jest lepszy, ale tylko w tej samej klasie, czyli jak jest droższy. Jak ma lepsze światło, a jest tańszy, to nic nie zyskamy, tylko stracimy. Podstawa dla mnie to szkło wysokiej klasy ze stałym światłem, większość mam F4 ze względu na cenę. Poza studiem napewno przyda się dobra stabilizacja. Oczywiście szkła Canona F2.8 ze stabilizacją są super, ale nie zawsze trzeba tyle kasy wydawać.
a na Twoich zdjeciach jest jaka plastyka obrazu?
zależy do czego,
jeżeli szybkie, dynamiczne zdjęcia, sport, akcja, itp, to zdecydowanie Canon ze względu na szybki i celny AF.
Jeżeli natomiast zdjęcia bardziej statyczne, tj. jakieś portrety, to wybrałbym Sigmę (miałem ją kiedyś z Pentaxem).
Jedna działka światła więcej przekłada się jednak na lepszą plastykę obrazu.
tylko C 70-200, F4 jest ultralekki i bardzo szybki, IS na najwyższym poziomie, dla lepszego światła F2.8 mk I, ale i AF i IS wolniejszy, cena jeszcze do wytrzymania, a najlepszy wiadomo F2.8 mk II, tylko kasa straszna :(żadnej sigmy, chyba że najnowsze modele, które są zazwyczaj droższe od canona, a i tak nie mają szans z oryginalnymi l-kami canona
"Zanim zwalimy winę na kogoś lub coś, warto poszukać najpierw u siebie."co mam zwalać na siebie jak 95 % strzałów z Canon 50/1.4 trafia w tarczę, a z Sigmy 50/1.4 zaledwie 30-40%?Mam rękę uczulona na Sigmę czy jak?Z Sigmami miałem do czynienia od 1999 roku i jest to szajs na całej linii. Może z innymi korpusami jest lepiej ale z Canonem jest to porażka.Sigmę 70-200 miałem w 2002-2005 roku i jest to taki se mydlany obiektywikO tańszych nawet nie wspominam, bo jest to coś makabrycznego
Czy mam racje? Nie wiem, lecz warto się nad tym zastanowić. =====================================argumentacja polegnie wobec faktów:- zakres 60-70 (mydło, użyteczny od f5,6)- zakres 24-60 (mydełko, użyteczny od f4)- f2,8 .. praktycznie nieużywalne- obracasz mordką w dół sam zoomuje... ;) Chyba, że EX w określeniu Sigmy to jest to.. no to szacun.Szkoda, że za tą cenę. Ogólnie szkło pancerne, sprawia wrażenie solidnego, świetne do obrony, tylko inne jest jego przeznaczenie.
@dy50: „ …opinia Jedrzejna.. Jest potwierdzona, pomimo że i EX i wcale nie tania to bajka…”Hmm. Poniekąd rozumiem, poniekąd też tak kiedyś myślałem, dopóki nie kupiłem bajecznie a raczej astronomicznie drogiego obiektywu Zeissa. I dopiero wtedy okazało się, że to nie Sigma była problemem, lecz ja.Od zawsze zwalamy winę-za brak ostrości-„zły AF”, za plastykę i kolory: „ zły obiektyw”, za to, co na zdjęciu-„zła modelka” itd. Zanim zwalimy winę na kogoś lub coś, warto poszukać najpierw u siebie.Czy mam racje? Nie wiem, lecz warto się nad tym zastanowić.