Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
35 wyświetleń
Odpowiedzja mam tak odkąd mam anemie ;/ witaminki wcinam i powoli wraca wszystko do normy :) (prawie) ;/
mam ten sam problem no i przy worach na pewno pomogą duże ilości wypitej w ciagu dnia wody natomiast na cienie za bardzo nic nie działa cudów poniewaz zazwyczaj jest to uwarunkowane genetycznie. pozostaje krem ktory ewentalnie poprawi gestosc skory i ja rozjasni ale najwazniejszy jest tu korektor pod oczy. Są dwa ktorych nie zastapi nic: Rouge Bunny Rouge, korektor z rozswietlaczem w pedzelku, swietnie maskuje i jest b. trwaly, no i hit nad hitami Bobbi Brown Concealer dostepny w zestawie z bardzo lekkim pudrem prawie transparentnym ktory dodatkowo przedluza jego trwalosc. Od listopada Bobbi Brown dostepna jest w warszawie a od grudnia wchodzi do poznania. pozdrawiam :)
Kochana, sprawdzonym sposobem są kostki lodu przyłożone na kilka sekund pod oczy, osuszenie ich, jasny i lekki korektor pod oczy, nakładasz podkład na buźkę (omijasz okolice podoczodołową), wszystko lekko przypudrowujesz pudrem sypkim by wyrównać koloryt.Kochana- kremy by lepiej wchłaniały wodę nic ci nie pomogą, ponieważ woda i składniki wspomagające nie przenikają przez skórę właściwą!! Tego nie powie ci reklama! Musisz nawilżać się od środka-1,5 l wody czystej dziennie:)Wszystko powinno zniknąć po jakimś czasie:)
jakoś niczego nie zauważyłam po Twoich zdjęciach w pf.poza tym Ty masz dopiero 13 lat! Jak już zaczniesz smarować się jakimiś mazidłami to co zaczniesz nakładać na siebie po 30stce?
Dorastanie to ciężki wiek. Różne rzeczy się dzieją w organizmie zupełnie znienacka. Ponoć dobrze - na wszelki wypadek - sprawdzić serducho przy takich sińcach.
cienie pod oczami mogą być uwarunkowane genetycznie... na ścieńczoną skóre nic nie poradzisz. ale warto stosowac to wszystko co tu zostało powiedziane - zawsze może troche zmniejszyc to objawy.
faceci latają bez mejkapa i nie wstydzą sie mankamentowmy tez mozemy :]zabić (jeszcze raz xD) tego, ktory wymyslił podkład/fluid/puder/korektor.a i kryteria by się obniżyły xD więcej lasek zrobiłoby kariere xD
Też mam masakryczne cienie pod oczami :/ Do wszystkiego co zostało powiedziane dodam jeszcze, ze pomaga delikatny, regularny masaż z użyciem jakiegoś kremu czy zelu, broń boże na sucho. No i ruch, na świeżym powietrzu najlepiej - moje genetyczne cienie znacznie się zmniejszyły po kilku dniach wyjazdu w góry na narty :D
Mam cienie "genetyczne", od dziecka. Na to konto przebadali mnie nawet pod kątem sercowym i nerkowym, po czym usłyszałam "taka uroda". Trza z tym żyć i pomyśleć, że inne mają gorzej ... rzadkie włosy, małe oczy, nogi w X itp. :DPoza tym z takimi cieniami będziesz naturalnie ładnie wychodzić na wszelkich "mrocznych" sesjach :) Wszystko da się przekuć w atut, jak się w główce ma odpowiednio poukładane. Powodzenia :)
a