Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
88 wyświetleń
OdpowiedzZnajomy wynajoł lokal fotografowi na czas kilku miesięcy. Umowa stanowiła jasno o płatnościach,terminach i warunkach.Okres wypowiedzenia jeden miesiąc w przypadku zalegania z opłata za lokal.Pan fotograf nie zapłacił pierwszej faktury.Zamknął lokal ,że niby chory i przepadł.Pism ani telefonów (nie odbierał) . Znajomy poszukał go w internecie i na jego stronie w ksiedze gosci pozdrowił go i nazwał oszustem. Pomogło bo pan fotograf zjawił sie po 4 miesiacach by zabrac reszte rzeczy (wczesniej ukratkiem wyprowadził sie prawie całkowicie).Nie mogł sie dostac bo zamki od wejscia głównego zostały zmienione.Pan fotograf poinformował wynajmujacego ze wnosi do sądu sprawę o szkalowanie go w internecie.Ma zrzut z ekranu tego wpisu bo wpis skasował i mozliwe ze IP kompa z ktorego wpis został zrobiony.Czego znajomy może sie spodziewać ?.
porada prawna chyba jest od 200 zł...
Art. 212 KK :-)
DZIŚ PRO BONO :) nie ma takiego przestepstwa jak szkalowanie :) chce pewnie oskarzyc o pomowienie czy tez zniesławienie z 212 KK. nie ma co gdybać, dostanie odpis powiadomienia o popelnieniu przestepstwa to sie dowie co mu zarzuca i czego chce :) Z praktyki - umorzenie lub słabe jakie przeprosiny, rzadko kiedy grzywna, ograniczenie czy pozbawienie wolności - ekstremalne perzypadki.. Kolega wg mnie powinien pojechac go z powództwa cywilnego w takiej sytuacji... :) LUZIK :)
Użytkownicy nie rzucajcie bezmyślnie artykułami bo na każdy argument istnieje setka kontrargumentów od tego są papugi żeby im zapłacić 200zł po to by otworzyli swoje kodeksy i wyszukali w nich wystarczającą ilość kontrargumentów. Swoją drogą sprawa śmieszna, dziecinna i nie zaprzątałbym sobie tym głowy gdybym był wynajmującym lokal. "Ignorantia iuris nocet"
kolega wniósł sprawę o zapłatę bo tamten nie ma ochoty regulować należności, a uzbierało się tego ponad 2 tsiące.
Przede wszystkim znajomy się zdziwi, że punkt umowy dotyczący miesięcznego wypowiedzenia jest nieważny. Umowy na czas określony nie może wypowiedzieć wcześniej, nawet w przypadku braku płatności. Może jedynie dochodzić na drodze sądowej zaległych należności wraz z odsetkami.
Domyślam się, że fotograf ten nadal nie zapłacił. W takim wypadku osoba wynajmująca lokal zgłasza do prokuratury doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (oszustwo) artykułów nie pamiętam. Jest to sprawa karna a skazanego fotografa można spokojnie nazywać oszustem.
Sprawa o naruszenie dóbr osobistych z art 23 k.c. ? Tylko idiota by ją zakładał. Po pierwsze: wynajmującemu ona nie da nic, sąd jeśli zasądzi karę pieniężną, to zapewne na rzecz jakiejś instytucji charytatywnej, a nie na rzecz powoda. Na rzecz powoda zarządzi co najwyżej przeprosiny w Internecie. Po drugie: trzeba udowodnić naruszenie dóbr osobistych, a nazwanie oszustem kogoś, kto oszustem się okazał, takim naruszeniem być wcale nie musi. Po trzecie: wynajmujący niech nie fika, bo skoro jest umowa, to może sam znaleźć się przed sądem o nie wypełnienie jej postanowień. Jedyne, czego można by się bać, to oskarżenia o zagarnięcie sprzętu (wątek wymienionych zamków). Ale jeśli sędzia będzie trzeźwy na umyśle, zapyta fotografa-oszusta: "a dlaczego pan sobie wcześniej tych rzeczy nie zabrał" ? I tyle.Generalnie: nie przejmowałbym się nawet, gdyby pozew faktycznie wpłynął (a założę się, że tak się nie stanie).
a ja mam prośbę - niech radzą Ci, którzy mają o tym jakieś pojęcie, lepi bedzie :) dostęp do lexa nie czyni prawnikiem...