Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
301 wyświetleń
Odpowiedzraz na sesji, kolezance umarł canon i musiała focic najkonem. potem przez tydzien sie jąkała...
Raz Canon mnie ocalił, bo nie miałem żadnego aparatu, a Canona miałem.
rothh - canon jest chiński, ale japoński chiński... :)
nie miałem zorki -miałem kieva4. oprócz robienia zdjęć używałem jako młotka do orzechówcanon ma taką "pancerną" nazwę -ale chyba się nie nada, nawet do laskowych
Canon jest lepszy, bo chiński, a wszystko co chińskie jest lepsze.
Ja się też zastanawiałem nad olympusem, ale na forum internetowym mi powiedzieli, żebym nie kupował greckiego aparatu.
jedrzejn - jakbyś coś miał zbędnego do canona to ja chętnie przygarnę. Zastanów się zanim wyrzucisz :)
oo to moze masz niepotrzebny taki wichajster - ten taki co sie wkreca w takie metalowe kółko i tam są jakies takie szkiełka...
mnie te części z Canona ciągle się wysypują przez wysczerbione szkło obiektywu. Wsypuję je do gripa ale potem baterie się nie chcą zmieścićsame problemy z tym Canonem - też chyba sprzedam
no mam, filtr, dekielki, lampki jakies mam i wyzwalacze + pare roznych innych drobiazgów, a czemu pytasz? chcesz cos kupić?