Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
23 wyświetlenia
Odpowiedzchyba zostawię moje bmw i zacznę jeździć metrem ;P
No na szczęście nie maa BMW - ale lubię lans w metrze :D
crokodille dobrze gada, dać jej placka!
A jeździsz BMW i udajesz, że jesteś z Wawy? :]Pamiętam takie opcje, ale na Ochocie.
A nie do końca. Nie pamiętasz, bo nie możesz, tego co się działo 10 lat temu na Woli, dresy, beemki, łokcie za oknami i umc umc umc na cały regulator.
Jak na złość jeszcze z Mazur przyjechałam :P
nie, nie madcoy - rejestracje takich "warszaFiaków" są zwykle mazurskie, albo inne :P
Przepis na sałatkę z buraków:wrzucić granat do przejeżdżającego bmw na warszawskich rejestracjach.
warszawski burak to taka osoba, która przyjechała do Wawy za karierą, najczęściej z jakiejś wsi, zachowuje się jak japiszon i udaje, że urodziła się w Wawie. Poza tym jest hipokrytą, bo traktuje innych ludzi ze wsi i z innych miast jak coś gorszego....to tak w skrócie.Jako warszawianka od entych pokoleń mogę tylko powiedzieć - Warszawa przeprasza za takich buraków.
Kurde, też pojechałam do Warszawy za karierą - i wg wątku ... zostałam burakiem - a chciałam chemikiem :(