Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
40 wyświetleń
Odpowiedzfinansowy luz to jest wtedy gdy stać Cie aby opłacić sobie dobrą modelkę do swojego projektu albo w swoją wiedze i doswiadczenie włozyłeś juz tyle ze modelki zabiegają o Twoje zdjęcia. w przeciwnym razie to nie finansowy luz a żebry kogo by tu zaciągnąć na sesję. Bardzo popularna forma żebractwa na MM. nie zazdroszczę, ale rozumiem.
kolega poprawski mądrze gada. polać mu.
Poprawski, a z prostego powodu :pro- sprzet musi na siebie zarabiac, aparat, studio, lampy, i przedewszystkim czas.amator - marzy o tym sprzecie ale nie ma tego cisnienia ze inwestycja musi sie minimum zwrócic.to o czym mowisz to zupełnie inny aspekt - czyli posiadanie całego zaplecza sprzętowego ( bo to Twoje narzedzie pracy) i mozliwosc pozwolenia sobie na uzywanie tych narzedzi pracy hobbystycznie. Jesli tak masz to jestes szczesciarzem.
"tagi: smigiel, sesja_za_stówkę, czkawka_magdy"------------Czyzby Magda T.? I co ma do tego Śmigiel?... bo nie chce mi sie w google szukac :)
Fotografia zawsze od samego poczatku byla przyjemnoscia, hobby, a nie praca. Helmut Newton czy Ansel Adams bawili sie aparatami amatorsko. Facet napierd.... fotki do dowodu czy kotlety moze byc dla Was czlowiekiem sukcesu, bo zarabia na swoj sprzet. Ale fotografie zawsze rozwijali fascynaci.
to co mówisz jest nie do przyjęcia przez wielu forumowiczów
Ttphotography, w swoją wiedzę i doświadczenie nie zainwestowałem nic. Kupiłem sobie aparat i zacząłem robić zdjęcia. Nigdy nie zapłaciłem i nie zapłacę modelce. Jakoś nie potrzebuję tych mega pro. Wręcz uważam je za nudne z tymi pro minami. Ale co kto lubi.
Grzewczy, sprzęt się zwraca, nie musisz się martwić :-) Insza inszość, że tego pro też nie potrzebuję.
A głos pozwoliłem sobie zabrać, bo najzwyczajniej popadacie w skrajność. To tyle :-)
wiele osób które wymysliły "swój sposób na zycie" słyszac od znajomych o dofinansowaniach z unii i kwotach pobieranych za slubniaki nie jest w stanie zaakceptowac ze aparatem mozna robic zdjecia dla funu, własnej realizacji. Dla takich własnie fotografów to tfp zabija rynek, bo nie są w stanie pojąc ze ktos ma gorszy aparat a robi przyjemniejsze dla oka zdjecia. kazde klapniecie migawki ma sie zwrócic i kosztuje. to jest chore.
"jak fotograf płaci modelce za pokazanie cycków w krzakach to nie komercja"Jeżeli modelka dostaje kasę za pozowania, to znaczy, że pozuje komercyjnie. A co fotograf robi ze zdjęciami, czy ma klienta, czy sobie do szuflady chowa, to nie ma żadnego znaczenia. Jest zapłata - jest komercja.
"bo najzwyczajniej popadacie w skrajność."-------------------Doczytałem cały wątek, i pozostaje mi sie zgodzić z tym stwiedzeniem. też czasami za łosia robie... a co!!!:)))