Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
287 wyświetleń
OdpowiedzMi nie żal bo większość zamawiających foto za 500 na ślub potrafi rzucić lekką ręką 3tyś a na "kamerzystę".Pomijam przypadki że pan młody targował się przed(a bez wydruku,a bez pleneru,a wesele tylko na godzine) a po dumny stwierdził że sobie na ślubie na laptopa oszczędził..
no ale wódka musi być ... ale że płacą młodzi za zdezolowanego .... Roysa 8 metrowego to już jest magia , głupoty
głupich nigdy nie żal...pamiętaj o tym. Żal może być tylko tych, którzy nie są w stanie sobie w życiu poradzić ze względu na różne nieszczęścia, które na nich spadły.....a głupcy i chytrzy zawsze dwa razy tracą
ech, szkoda gadać.
I tak ktoś się zgodzi.
Będą później żałować, ale jak jest okazja, żeby zaoszczędzić na fotografie, na którego pewnie i tak wydaliby mniej, niż pójdzie na wódkę na weselu, to zawsze ktoś się znajdzie.
"Druga sprawa - nie celuj w klientów którzy rozważają darmowe zdjęcia ślubne bo tacy i tak nie będą gotowi zapłacić"otóż to
Nie chodzi o to jak liczni tylko o robienie zdjęć na ślubie w kilka osób - da się.Druga sprawa - nie celuj w klientów którzy rozważają darmowe zdjęcia ślubne bo tacy i tak nie będą gotowi zapłacić - prędzej wezmą "wujka co kupił sobie aparat".
ta protestanci to bardzo liczni wyznawcy i w wiekszosci to śląsk cieszyński ...a tu chodzi o bezczelność Typka chcesz z takim konkurować ...to nie równa konkurencja
jedrzejn - protestanci też biorą śluby - obostrzeń nie ma;)
zalecenie z episkopatu do kurii i z kurii do parafii mówi wyraźnie, że w kościele na śubie jest tolerowany tylko jeden fotograf ...krótko mówiąc...mogą was pogonić :)
Idąc za radą jednego z forumowiczów, ogłaszam się :)Poszukuje fotografa który weźmie mnie jako "drugiego" na ślub. Warszawa i okolice. Najchętniej kwieceń - maj. Nie chcę "psuć rynku" i robić za free więc chętnie się podczepię jako "drugi".Jacyś chętni??? Zapraszam na PW lub w temacie ;)