Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
912 wyświetleń
OdpowiedzW końcu nie ma to jak dobre towarzystwo :)
Mikor - i przy tym towarzyskim układzie pozostańmy. Podane przez mnie argumenty oraz link sa reakcja na niektore Twoje stwierdzenia, np. to "W prawie autorskim zapisane jest domniemanie zgody osoby
fotografowanej, jeżeli otrzyma ona wynagrodzenie. Jak już wspomniałem
wynagrodzeniem mogą być również zdjęcia z sesji jeżeli taka była umowa,
czyli to co popularnie nazywamy pozowaniem za zdjęcia."
tak, ale to co pokazujesz dotyczy wykonania usługi. Czyli jeżeli wykonuję zdjęcia modelce i biorę od niej pieniądze, to mam obowiązek rozliczyć z tego podatek. W przypadku, o którym mówimy, trudno nawet ustalić, czy zlecającym jest modelka, która chce mieć zdjęcia z sesji, czy fotograf, który wykonuje te zdjęcia dla własnych potrzeb. Jeżeli wykonujesz zdjęcia na, powiedzmy, prywatnej imprezie, po czym rozdajesz je uczestnikom tej imprezy, a sam dodatkowo wstawiasz fotki na stronę internetową, to wykonujesz jakąś usługę?Takie fora internetowe jak MM są forami towarzyskimi, gdzie fotograf może poznać modelkę lub odwrotnie i umówić się na spotkanie w celu wspólnego spędzenia czasu tak jak lubią to robić najbardziej. Oczywiście trochę przerysowuję i nie chcę obrazić nikogo, kto na poważnie wyszukuje tu zleceń, ale mówimy o niekomercyjnych sesjach.
Dla jasności, dodam jeszcze link:http://www.twoja-firma.pl/ekspert/pytanie/210,czy-osoba-prywatna-moze-zlecic-usluge-innej-osobie-prywatnej.htmlZwracam uwagę, ze wymienione w artykule przykaldy jak znalazł pasują do omawianych przez nas przypadków.
Na temat, czy w przypadku sesji TFP zachodzi relacja, która podlega opodatkowaniu przeprowadzono juz wiele dyskusji na forach i nigdzie nikt jednoznacznego stanowiska nie sprecyzował. Mysle, ze mili by z tym problem także urzędnicy US.Ja zwróciłem tylko uwage na twoje stwierdzenie mikior: "Modelka użyczając swojego wizerunku otrzymuje wynagrodzenie (albo kasę albo fotki z sesji)" - gdzie dośc jednoznacznie traktujesz zdjecia przekazane modelce wynagrodzeniem. W tym przypadku jednoznacznie deklarujesz sie, ze "zapłaciłes" modelce i masz prawo rozpowszechniac wizerunek (zgodnie z art. 81 Ustawy o prawie autorskim i pokrewnych), a tym samym jestes na bakier z prawem podatkowym.
Wcale nie namawiam do niepłacenia podatków :) Przyznaję tylko rację, że sformułowanie "wynagrodzenie" przed urzędem skarbowym było by lekko niefortunne, bo zakłada relację pracodawca-pracownik, czy zleceniodawca-zleceniobiorca i stąd te pity (choć nie wiadomo kto komu zleca), a tak naprawdę, przy zdjęciach za pozowanie, to chodzi raczej o wzajemną darowiznę.
ma prawo opodatkować fakt, że obywatel się wzbogaci... mniejsza o sposób w jaki to zrobi.
a tak na marginesie, czy praworządne państwo ma prawo do opodatkowania wizerunku swoich obywateli? :)
tak fk, masz rację, o ile da się jedno znacznie wycenić wartość fotek przesłanych drogą elektroniczną. Wartości nie policzalne są bardzo trudne do opodatkowania, tak jak dobre słowo, uśmiech, czy list na walentynki :)
Do kwestii wynagrodzenia w formie fotek podchodziłbym ostrożnie.... chyba, ze wyceniłes ich wartośc i zapłaciłes za modelke - jako płatnik, podatek dochodowy, wsyłałeś PIT4R oraz PIT-11 na koniec roku :)W przciwnym wypadku - próbujac potraktowac to jako wynagrodzenie, natychmiast masz US na karku.