Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
0 wyświetleń
Odpowiedzw sumie to dość racjonalne co piszesz... ale napisała coś mądrego sobie, jest wielka:D tym niemniej jest z tego morał dla ludu taki, co by jednak spisywać umowy, ręcznie, pismem klinowym na tabliczkach, co prawda kiedyś się zastanawiałam, czy model mógłby podważyć autentyczność takiej umowy i co wtedy itd. tylko przyjaciółki, kumpelki... ciężko mi stwierdzić, czy chciałoby jej się procesować ze mną czy nie, ale jakos specjalnie nie płaczę z powodu ew. niemożności lansowania jej wizerunku na moim MM :P (choć z tego co pisze wynika, ze to ja się lansuję przy jej pomocy.... no comments) może jej przejdzie za 10 lat, who knows...
misscarolineJezeli od poczatku umawialiscie sie, ze bedziesz te zdjecia gdzies publicznie pokazywac, to bym zostawil galerie i czekal na jej ruch... a dlaczego? Bo jedyne co by mogla zrobic, to pozwac Cie w procesie cywilnym... a to by oznaczalo wydatki... po pierwsze juz na dzien dobry musiala by zaplacic oplaty sadowe /bo bez tego sad nawet nie wezmie pod uwage pozwu/, po drugie, pewnie wydala by kilkadziesiat pln-ow na radcow prawnych... a Ci raczej sugerowali by jej odpuszczenie, bo szanse na wygrana ma delikatnie rzecz ujmujac - nikle...
Zostawiłbym te zdjęcia choćby przez przekorę ;)
właśnie - dla mnie zagwozdka leży w charakterze zdjęć właśnie, bo co innego jak są one nagie, ktoś ma coś rozciaptane na twarzy, trzyma w ręce serce byka, ma napisane na czole "pi**da" itd., a co innego jeśli są to zdjęcia portertowe, wykonane na wielu (!) sesjach, gdzie modelka ma na sobie przemyślany strój i nie widać żadnych dóbr, które miałyby być naruszone... na tym polu być może mogłabym dochodzić swoich spraw, ale primo: nie mam czasu i $ na latanie po sądach, secundo: nie jest to dla mnie aż tak ważne, chociaż w pewnych okolicznościach chciałoby się utrzeć komuś nosek...
Dużo zależy od charakteru zdjęć i pól eksploatacji. Modelka musiałaby
udowodnić, że jej dobra osobiste zostały naruszone. Jeśli to np zdjęcia portretowe, do tego wykonywane na kilku sesjach, trudno byłoby jej
przekonać sąd, że kilkakrotnie przychodziła do fotografa pod przymusem.
szczerze mówiąc, nie lamentuję z tego powodu - w końcu wiem na 100%, co wywalić z digartu:D - zamieściłam tę laurkę tutaj raczej ku przestrodze i co by ludzie wiedzieli, że mogą się spotkać z czymś takim:)
nie podpisując umów ze znajomymi - wrzucasz rezultaty takich koleżeńskich sesji do 'worka ewentualnych strat' niestety i musisz się z tym liczyć :>
z dobrymi przyjaciółmi z reguły ludzie nie podpisują umów, tylko z tą przyjaźnią różnie bywa...
a może ktoś się odniesie do tego??Bardzo prosze :) art 24 kodeksu cywilnego:$1 Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrozone cudzym dzialaniem, moze zadac zaniechania tego dzialania, CHYBA ZE NIE JEST ONO BEZPRAWNE
jeśli modelka podpisala odpowiednio skonstruowaną umowę w stanie nietrzeźwym, to jest sama sobie winna :P niemniej nikt nie zabroni wam sponsorowania wakacji jakimś prawnikom - pewnie chętnie wam pomogą - i sobie - przy okazji ;>