Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
23 wyświetlenia
Odpowiedzha... wątek zmierza do nikąd... ale naszła mnie myśl... Czy prywatnie do dentysty ktoś idzie leczyć zemba za 15 zł? czy za 120? :) borowanko ze znieczuleniem. Gdzie byście poszli i dlaczego? :)
Tak jakby nie mógł napisać, że zrobi to za 4999 ;-) Też niżej, sam więcej zarobi i nie sprowadza stawek do parteru :-)Wracając jeszcze do tej konkurencji cenowej. Sam szukam jak najtaniej - normalna rzecz. Tyle, że uwzględniam w rozliczeniu również koszty alternatywne. W efekcie zdarza mi się zapłacić za coś więcej niż zapłaciłbym w innym miejscu, ale za to mam pewniejszą sytuację co do jakości.
Swego czasu był nawet kiedyś wątek na forum gdzie ktoś ogłaszał się że potrzebuje zrobić zdjęcia 250 szt. ubrań. Gdzie większość podawała normalną (5-6 tyś) cene zrobienia tego ale znalazł się ktoś to wyskoczył że zrobi to za 500 zł.
Oczywiście że każdy kiedyś zaczynał ale... to niech zaczynają a potem biorą pieniądze. Jeśli fotografowie będą brali kase, będzie ich stać na opłacanie modelek i wizażystek i interes będzie się kręcił. Jakość jakością ale co poniektórzy nie widzą różnicy a dwa że np. firmy tną koszta jak mogą. A co do robienia na gorszej jakości materiałach. Tu niestety w fotografii cyfrowej nie jest to istotny czynnik. Swoją drogą nie zawsze można zejść z ceny bo niektórzy posiadają legalnego ps-a który kosztuje (oczywiście nie insynuuje że ktoś z obecnych nie ma), trzeba opłacić podatki, wynajem studia, amortyzacja sprzętu itp. Mowa oczywiście o legalnym biznesie.Skoro amatorzy nie biorą zleceń komercyjnych to czemu ciągle widze jak jacyś ludzie zaniżają ceny z 1000 zł do 200 bo są amatorami i się uczą i dlatego zrobią taniej?
Wniosek: ... i parówki są już bezmięsne :)
Konkurencja cenowa wcale nie jest jedynym sposobem konkurowania oraz... uwaga - wcale nie jest taka dobra dla klientów. Cudów nie ma - działalność musi być opłacalna. Jeśli ktoś obniża ceny, to robi to kosztem czegoś - np. używa gorszej jakości materiałów. Suma sumarum konsument otrzymuje co prawda coraz tańsze produkty/usługi, ale też o coraz gorszej jakości (zazwyczaj). Niektórzy do dzisiaj używają starych lodówek czy telewizorów. Po pewnym roku zaczęło się to zmieniać. Mamy taniej, ale co kilka lat produkt trzeba wymieniać. Tak na marginesie, ponieważ dla wielu termin "konkurencja" oznacza jedno - niższe ceny :-)
Veritas a możesz podać definicje amatora, fotopstryka, fotografa? Każdy kiedyś jakoś zaczynał. Nie od razu robi się świetne zdjęcia. Mnie robiący za 50zł w ogóle nie przeszkadzają. Każdy ma prawo cenić swoje umiejętności inaczej.
Gregfoto. Oczywiście że są prawa rynku ale przez fotopstryków i amatorów później nikt nie będzie miał pracy. Co innego robić taniej a co innego robić poniżej kosztów własnych. Np. sesje za 50 zł.Już fotomodeling umarł w kwestii biznesowej i ani modelki ani fotografowie nie będą mieli z tego kasy. Pomijając tych co pracują w agencjachJeszcze brakuje by śluby robili tfp :/Ps. Zresztą temat wałkowany setki razy a i tak nic się nie zmieni
Produkcji ZSRR
ja tam nie chce pieniędzy. W rozliczeniu moge przyjmowac obiektywy.