Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
3802 wyświetlenia
Odpowiedzmi tez sie nie chce wierzyć by nie był zdejmowany.ewentualnie inne wyjscie to taki materiał jakis bardziej poliestrowy który bez problemu da sie wyczyścić jakimiś specyfikami.
nie jest zdejmowany, bo to zaden pokrowiec tylko tym materiałem obszyta jest cała plastikowa konstrukcja..wiem bo widuję go baaardzo często, sama taki chciałam...
Oj to rzeczywiście nie fajnie... A wydawało mi się to mało prawdopodobne :(
No dobra... to ja na razie kupiłam badziew z all za 300 zł :)http://www.allegro.pl/item989033155_kuferek_wielki_pojemny_najtaniej.htmlJak dla mnie i tak jest za mały, no ale jak by był większy to chyba bym go nie udźwignęła :) W zasadzie tylko prostownica i lokówka się nie mieszczą, reszta już tak. Ma sporo przegródek, kółeczka dość solidne, jedyny minus jak na razie to słabo przymocowana rączka. Na długo pewnie nie starczy, ale na razie jest. A... no i można tylko górną część ze sobą targać.Jak więcej kasy będzie na zbyciu, to już zdecydowałam i kufer z PeggySage kupię... tylko minimum 800 zł muszę uzbierać :>
Annakolyga - chyba mówisz o innym kufrze ...
Yola - coś mi się wydaje że tą osobą na wizażu która ma kufer z Kryolana (ten czarny materiałowy na kółkach) jestem ja :).
Materiał się zdejmuje i to nie jest tak jak napisała Annakolyga. Kufer pod materiałem nie jest plastikowy tylko z płyt drewnianych, do nich przyklejone są rzepy, do których mocuje się uf materiał. Jak na razie kufer mam ... prawie rok - nie prałam go bo wcale się tak nie brudzi jak by się mogło wydawać :). Jeśli o mnie chodzi jest idealny jeśli ma się dużo do zapakowania. wiadomo nie jest najlżejszy ale tak na prawdę jaki kufer jest lekki ... chyba pusty ;). Z mojej strony mogę go polecić go w 100% . Ma jedną wadę ... CENA Pozdrawiam serdecznie
o cześć :)Ano, pisałam o Tobie. No i sprawa jasna. Płyty drewniane? Na to bym nie wpadła :)
są to takie cienkie płyty obszyte skórą :).
Jak byś miała jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem :)
Ach, ja już swój kufer zycia mam ;)) :)
a do mnie dziś dotarł mój nowy kufer :P taki o: http://www.allegro.pl/item1019451821_evershine_super_prezent_kuferek_kosmetyczny_k17.htmlnie wiem jak sie sprawdza z chodzeniem w plenerze... ale poki co opisze co zauwazylam :Pplusy: mega pojemny, landie wygląda, w środku jest lusterko, duzo szufladek i ogolnie duuuużo miejsca:)szufladki które są na dole wyciągnąc całkowicie :)minusy: obok lusterka są gumki na pędzle - super - ale jak sie pędzle wsadzi to nie da sie zamknąc kufra;/ dziwne ma sposoby zapinania - gorna klapa jest na taki jakby zatrzask, a dolna na taki haczyk.... od środka kuferek i szufladki są wyłożone takim jakby zamszem - raczej cięzko to bedzie ładnie wyczyścić... no i ten zamsz jest klejony do kufra a nie jakoś wszywany - wiec mysle ze bedzie trzeba to co jakiś czas podklejać.ogolnie kufer sie wydaje byc cięzki (wazy koło 5 kg) ale jak zapakowałam w niego wszystkie kosmetyki to jakoś wielkiej róznicy w wadze nie odczułam - dziwne :Dwózek daje rade, ale podejrzewam ze może nie przezyc zbyt czestych przechadzek po naszych chodnikach. ale przynajmniej jest to kufer w miare stabilny, nie ma żadnych zdejmowanych częsci, da sie do wszystkiego dostać bez odpinania wózka - pożyjemy zobaczymy :D
i jeszcze odnosnie tego kufra co kupilam - wvczoraj wyszłam z nim w plener - odrazu po powrocie dokupiłam metalowy wózek na wiekszych gumowych kółach...na tych kółkach co są w zestawie z kufrem to raz - kufer sie chwieje na wszystkie strony jak sie go prowadzi po bruku czy jak sie wjezdza na jakis chodnik... do tego te kolka są tak głośne jakby ciężarówka jechała non stop obok - podejrzewm ze słychac to z ponad 100 metrów ze sie jedzie z tym kufrem...