Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
5679 wyświetleń
OdpowiedzMatrix jest do delikatnej korekty koloru...a nie do ściągania farby!
Powiem tak - nie próbuj nigdy z matrixa !! mi zniszczyl włosy!!z włosów po tyłek mam teraz do połowy pleców bo musialam obciac !!!! i jeszcze rozjasnił mi naturalne odrosty!! . Ale podobno swietny jest : http://allegro.pl/farby-reene-blanche-15zl-szt-i1220473900.html i zaluje ze go nie zamowilam na allegro ...
Nie wiem o czym tu gadać przez godzinę:) Fryzjer ma być dobry w swoim fachu, a nie w gadaniu:D
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie się wątkiem i szczegółowe porady:) Wybrałam tę fryzjerkę ponieważ jest szczera.. wiedziała dokładnie czego oczekuje, przegadałyśmy godzinę, korzystałam kiedyś z usług jej salonu i byłam zadowolona jak nigdy dotąd. Jest to mały salon fryzjerski ale dobry, też mi proponowała zamówienie dekoloryzatora u nich, ale powiedziała, że mogę sobie sama wybrać jaki chce i jak przyniosę do salonu to też nie będzie problemu- stąd ten temat:)Byłam wcześniej w matrixie gdzie wcisnęli mi tekst: ,,włosy sie wogóle nie zniszczą, będą takie jak były''..a ja wolę wiedzieć na czym stoję, a nie potem płacz i żal...byłam też w paru innych salonach, ale tu się czuję najlepiej- przegadałyśmy 1godz na ten temat:P :)
ja miałam robiona dekoloryzacje. I nie jestem zadowolona z jej efektów> kolor się ściągnął z polowy włosów a z końcówek nie dało rady i miałam pół głowy brązowej pół czarnej. Używałam szamponów wypłukujących kolor farby zmyło się do brązu tak mniej więcej bo na czubku zrobił mi się odblask zielony wiec pomalowałam szamponem koloryzującym i teraz mam już brązowe i nie iwidac odrostów mam spokój z malowaniem:D Nareszcie
no ok, skoro dekoloryzator masz kupić sama, lepszy od tego, którego używa Twoja fryzjerka, to dlaczego to ona Ci nie powie, jaki jest najlepszy? Nie musiałabyś pytać na forum, gdzie i tak nie masz pewności, że ktoś poleci Ci coś lepszego od tych w salonie Twojej fryzjerki. Chyba na nic jej ten 20-letni staż, skoro nie umie Ci wskazać konkretnego produktu.
Moja rada zmień fryzjera 20 lat pracy i nie ma produktu, sorki ale od razu bym wyszła, ja z czerwonych włosów przeszłam na zimny jasny blond, fryzjerka najpierw dekoloryzatorem zrobiła pasemka na foli(czerwieni zostawiła znikomą cześć) potem nałożyła na całość farbę, efekt niesamowity mam zimny blond z cieplejszymi cieniutkimi pasemkami które dają niesamowity efekt, włosy nie wyglądają jak jednolity kask. Co prawda siedzenia 3 godziny ze ścięciem ale efekt super
"zniszczy to oczywiście włosy ale nie aż tak jak rozjaśniacz bo
dekoloryzator jest od niego łagodniejszy ale na tej samej zasadzie
działa"Jeżeli czegoś nie wiesz, to lepiej zachowaj dla siebie swoje przypuszczenia, bo możesz tylko komuś zaszkodzić. Rozjaśniacz i dekoloryzator (rozumiany jako preparat do usuwania sztucznych pigmentów) mają zupełnie inną zasadę działania! Rozjaśniacz jak nazwa wskazuje rozjaśnia włosy, a dekoloryzator usuwa sztuczne pigmenty, ale nie rozjaśnia włosów. I rozjaśniacz może tak naprawdę działać łagodniej niż dekolryzator...wiele zależy od aktywatora i czasu działania...
poszukaj jakieś hurtowni kosmetyków u mnie jest w okolicy i mają wszystko do włosów lub idź do jakiegoś lepszego salonu i u nich też można kupić. sama miałam taki zabieg i za niedługo idę ponownie. zniszczy to oczywiście włosy ale nie aż tak jak rozjaśniacz bo dekoloryzator jest od niego łagodniejszy ale na tej samej zasadzie działa. pamiętaj tylko że nie można robić po tym pasemek tylko jak coś na całą głowę farbę, i to jeszcze nie możesz wybierać jakiś naturalnych odcieni bo Ci wyjdą zielone bądź też z takim odcieniem. i jeszcze licz się z tym jeżeli schodzisz z czarnego bądź też jakiegoś ciemnego farbowanego to będzie trzeba nakładać parę warstw tego bo za pierwszą na pewno nie zejdzie min 2 lub 3 i pół dnia siedzenia u fryzjera :)
hmmmm...fryzjerka z 20 letnim stażem i nie może w hurtowni zamówić
sprawdzonego dekoloryzatora? Wiele zależy od tego czy chcesz ściągnąć
farbę i zbliżyć się do naturalnego koloru i nigdy nie farbowałaś w domu
oraz nigdy na kolor jaśniejszy, a więc jedynie dorzucałaś pigmenty do
włosa, natomiast swoich nie odbarwiałaś - wówczas sprawdzi się
wspomniany Elgon (chociaż właśnie po nim zaleca się natychmiastową
koloryzację, ale na farbę o ton jaśniejszą niż oczekiwana, gdyż włosy po ciemnieją kilka godzin po zabiegu). Plamy wychodzą jak włosy były wcześniej źle farbowane, źle nałożono produkt lub było go za mało. Na średnie włosy ok. 2-3 opakowania są potrzebne. Podobnie działa PROSALON Chantal, ale nie ma takiej siły. Oba powyższe nałożone na włosy wcześniej wielokrotnie farbowane na różne kolory, od jaśniejszych po ciemniejsze od naturalnych dadzą efekt wiewióry, bardzo trudny do jednolitego pokrycia. Wówczas należy użyć kolejnego produktu, który nałożony w odpowiednich miejscach rozjaśni ciemniejsze plamy. Można tutaj użyć Efassora Loreala albo ColorErase Matrixa. I na to dopiero farbę z dobraną odpowiednio wodą. Jest to jednak seria zabiegów ostro dająca popalić włosom i nie polecam, chyba że masz mocne i niezbyt długie włosy...i nie były farbowane na bardzo ciemne kolory, a Ty nie chcesz jasnego blondu:) Te dwa ostanie sprawdzą się też jeżeli chcesz jedynie nieznacznie rozjaśnić obecny kolor, chcesz wyrównać kolor lub zrobić bazę pod jaśniejszą farbę. W tym przypadku zabieg jest szybki, wykonuje się go przed nałożeniem farby na myjni i jest delikatniejszy dla włosów...ale tylko jeżeli kolor ściągany jest maksymalnie o 2 tony.