Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
928 wyświetleń
OdpowiedzCytat: Konto usunięte
Cytat: de
jeszcze nie docytowałem tego:
"With some pictures you might experience “color shifts”.Some people use the curves in luminosity mode to avoid these shifts. I recommend against it because adding light SHOULD affect color"
Obejrzyj wszystkie Jej filmy, to właśnie od Niej "ściągnąłem" patent z kopiowaniem maski z curves na saturation :) Wracając do poprzedniego postu, zobacz zdjęcie na telefonie a zobacz na dużym monitorze.
Wielu retuszerów poleca ten trik, ale wraz z doświadczeniem pewne rzeczy się zmieniają i wydaje mi się, że Natalia doszła do tego, by tego nie robić.
zobacz w tym filmie jaki jest rozmiar zdjęcia na ekranie w trakcie obróbki https://vimeo.com/68360962
Jednym słowem wszystko "zależy" zależy od sytuacji ale również od gustu i kazdy z nas ma racje :)
Cytat: de
jeszcze nie docytowałem tego:
"With some pictures you might experience “color shifts”.Some people use the curves in luminosity mode to avoid these shifts. I recommend against it because adding light SHOULD affect color"
Obejrzyj wszystkie Jej filmy, to właśnie od Niej "ściągnąłem" patent z kopiowaniem maski z curves na saturation :) Wracając do poprzedniego postu, zobacz zdjęcie na telefonie a zobacz na dużym monitorze.
OK masz rację jeśli celem jest duży wydruk to wygląd w przeglądarce nie jest wyznacznikiem, ale jeśli już jest publikowane w sieci to obrona obróbki "ale gdybyś zobaczył w pełnym rozmiarze to by nie było zblurowane" jest słaba.
Cytat: de
Cytat: Konto usunięte
Dlaczego to zdjęcie wygląda na zblurowane?- Dlatego, że oglądacie to zdjęcie w dużym pomniejszeniu a twarz modelki nie wypełnia całkowicie kadru. Na twarzy stosowanie D&B na poziomie pojedynczych pixeli ma sens w przypadku zdjęć beauty gdy praktycznie cały kadr wypełnia twarz bo wtedy widać strukturę skóry (dotyczy to oglądania pomniejszonych zdjęć na ekranie monitora) Gdy się powiększy zdjęcie do 100% widać, że jednak skóra jest i nie zostało zwyczajnie rozmyte.
Jest to bardzo popularny pogląd i całkowicie błędny. Zdjęcie ma wyglądać dobrze, a nie być dobre w teorii. Obejrzyj filmik Natalii, zobaczysz, że w trakcie obróbki pomniejsza ona zdjęcie tak, że nie zajmuje pełnego ekranu. Na pytanie widza dlaczego to robi odpowiada, że przy złym retuszu zdjęcie w pomniejszeniu wygląda jak zblurowane - a nie powinno.
I tak i nie, to trochę jak z DPI i odległością z jaką ogląda się zdjęcie. Wszystko zależy od docelowego rozmiaru.
jeszcze nie docytowałem tego:
"With some pictures you might experience “color shifts”.Some people use the curves in luminosity mode to avoid these shifts. I recommend against it because adding light SHOULD affect color"
Cytat: Konto usunięte
Dlaczego to zdjęcie wygląda na zblurowane?- Dlatego, że oglądacie to zdjęcie w dużym pomniejszeniu a twarz modelki nie wypełnia całkowicie kadru. Na twarzy stosowanie D&B na poziomie pojedynczych pixeli ma sens w przypadku zdjęć beauty gdy praktycznie cały kadr wypełnia twarz bo wtedy widać strukturę skóry (dotyczy to oglądania pomniejszonych zdjęć na ekranie monitora) Gdy się powiększy zdjęcie do 100% widać, że jednak skóra jest i nie zostało zwyczajnie rozmyte.
Jest to bardzo popularny pogląd i całkowicie błędny. Zdjęcie ma wyglądać dobrze, a nie być dobre w teorii. Obejrzyj filmik Natalii, zobaczysz, że w trakcie obróbki pomniejsza ona zdjęcie tak, że nie zajmuje pełnego ekranu. Na pytanie widza dlaczego to robi odpowiada, że przy złym retuszu zdjęcie w pomniejszeniu wygląda jak zblurowane - a nie powinno.
Cytat: Konto usunięte
Po pierwsze oczy są wklejone i widać "prostokąt" z nowymi oczami :) Nie próbowałeś przypadkiem wyciągnąć tych oczu z jpg? bo pojawiły się dziwne artefakty jak przy próbie wyciągania jpg. Dodge and Burn to świetna metoda, niestety baaaardzo czasochłonna. Przy małym promieniu można ją z powodzenie stosować np. do spłycania zmarszczek a przy dużym do kształtowania np. twarzy tak jak to się robi np. makijażem by uwydatnić kości policzkowe. Każdy człowiek ma naturalne nierówności oraz przebarwienia skóry. Nierówności wychodzą na zdjęciu jako ciemniejsze i jaśniejsze obszary, które gdy rozjaśnimy/przyciemnimy znikną a struktura skóry pozostanie praktycznie bez zmian. Dla ludzkiego oka to co jest jaśniejsze wydaje się być bliżej a to co ciemniejsze dalej co sprawia, że D&B może również zamienić płaski obraz w trójwymiarowy (w przenośni) Dlaczego to zdjęcie wygląda na zblurowane?- Dlatego, że oglądacie to zdjęcie w dużym pomniejszeniu a twarz modelki nie wypełnia całkowicie kadru. Na twarzy stosowanie D&B na poziomie pojedynczych pixeli ma sens w przypadku zdjęć beauty gdy praktycznie cały kadr wypełnia twarz bo wtedy widać strukturę skóry (dotyczy to oglądania pomniejszonych zdjęć na ekranie monitora) Gdy się powiększy zdjęcie do 100% widać, że jednak skóra jest i nie zostało zwyczajnie rozmyte. D&B wpływa niestety na kolorystykę (zmiana saturacji) Ja stosuję zwykle D&B używając krzywych. Następnie przenoszę maskę z krzywych na warstwę dopasowania (hue, saturation) i dopasowuję kolorystykę ( osobno dla "dodge" oraz "burn" Z retuszem jest jak ze wszystkim, trzeba wiedzieć co się chce uzyskać a potem dobrać do tego metodę. To jak z robieniem zdjęć. Musimy mieć jakiś brief, pomysł a potem ustawiamy lampy, zakładamy odpowiedni obiektyw i otrzymujemy zdjęcie. Samo stosowanie d&b dla stosowania jest bez sensu to tak jakby wziąć kilka lamp, ustawić byle jak, postawić modelkę i aparatem robić zdjęcia podłogi. Mamy niby wszystko co jest potrzebne ale nie mamy pomysłu jak to wszystko ustawić by "zagrało"
...
PS. Kup sobie tablet graficzny. Najtańszy Wacom to chyba coś koło 200-300zł. Tablet bardzo ułatwia pracę.
Po pierwsze oczy są wklejone i widać "prostokąt" z nowymi oczami :) Nie próbowałeś przypadkiem wyciągnąć tych oczu z jpg? bo pojawiły się dziwne artefakty jak przy próbie wyciągania jpg. Dodge and Burn to świetna metoda, niestety baaaardzo czasochłonna. Przy małym promieniu można ją z powodzenie stosować np. do spłycania zmarszczek a przy dużym do kształtowania np. twarzy tak jak to się robi np. makijażem by uwydatnić kości policzkowe. Każdy człowiek ma naturalne nierówności oraz przebarwienia skóry. Nierówności wychodzą na zdjęciu jako ciemniejsze i jaśniejsze obszary, które gdy rozjaśnimy/przyciemnimy znikną a struktura skóry pozostanie praktycznie bez zmian. Dla ludzkiego oka to co jest jaśniejsze wydaje się być bliżej a to co ciemniejsze dalej co sprawia, że D&B może również zamienić płaski obraz w trójwymiarowy (w przenośni) Dlaczego to zdjęcie wygląda na zblurowane?- Dlatego, że oglądacie to zdjęcie w dużym pomniejszeniu a twarz modelki nie wypełnia całkowicie kadru. Na twarzy stosowanie D&B na poziomie pojedynczych pixeli ma sens w przypadku zdjęć beauty gdy praktycznie cały kadr wypełnia twarz bo wtedy widać strukturę skóry (dotyczy to oglądania pomniejszonych zdjęć na ekranie monitora) Gdy się powiększy zdjęcie do 100% widać, że jednak skóra jest i nie zostało zwyczajnie rozmyte. D&B wpływa niestety na kolorystykę (zmiana saturacji) Ja stosuję zwykle D&B używając krzywych. Następnie przenoszę maskę z krzywych na warstwę dopasowania (hue, saturation) i dopasowuję kolorystykę ( osobno dla "dodge" oraz "burn" Z retuszem jest jak ze wszystkim, trzeba wiedzieć co się chce uzyskać a potem dobrać do tego metodę. To jak z robieniem zdjęć. Musimy mieć jakiś brief, pomysł a potem ustawiamy lampy, zakładamy odpowiedni obiektyw i otrzymujemy zdjęcie. Samo stosowanie d&b dla stosowania jest bez sensu to tak jakby wziąć kilka lamp, ustawić byle jak, postawić modelkę i aparatem robić zdjęcia podłogi. Mamy niby wszystko co jest potrzebne ale nie mamy pomysłu jak to wszystko ustawić by "zagrało"